Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 14 października 2024 23:30
Reklama KD Market

Najdłuższa wojna będzie przedłużona

Główny dowódca wojsk koalicyjnych w Afganistanie przyznał, że kampania zabezpieczenia tego regionu kraju,  w którym narodził się Taliban, zabierze więcej czasu niż planowano, ponieważ lokalna ludność "nie życzy sobie" militarnych operacji na swoim terenie.


 


Generał Stanley McChrystal tłumaczy powolniejsze tempo operacji tym, że w Kandaharze Taliban nie jest postrzegany jako znienawidzony okupant, a wielu mieszkańców, których McChrystal chce chronić, nie chce jego pomocy.


 


Generał uważa, że nadal ma szanse doprowadzić do punktu zwrotnego wojny pod koniec tego roku. Według sekretarza obrony, Roberta Gatesa, tylko taki obrót sprawy może zapewnić poparcie społeczeństwa dla wojny.


 


Kandahar jest drugim co do wielkości miastem Afganistanu i kluczem do sukcesu strategii, która koncentruje się na zwróceniu lokalnej ludności przeciw Talibanowi i zbudowaniu lojalnego poparcia dla rządu  w Kabulu.


 


W Kandaharze strategia ta nie odnosi większych sukcesów ze względu na stałą obecność talibów, cieszących się tu znacznym poparciem.


 


Militarna i cywilna kampania pozbawiania talibów wpływów w tym regionie rozpoczęła się wiosną i miała zakończyć się w sierpniu. Teraz mówi się o późnej je-sieni.


 


"Nie sądzę, by przedłużenie operacji było czymś szczególnie niedobrym. Nie jest ważne, czy wykonamy robotę szybko, ważne jest, by wykonać ją dobrze", powiedział McChrystal dziennikarzom obsługującym spotkanie NATO w Brukseli.


 


Sekr. Gates wywiera nacisk na sojuszników o dostarczenie większej liczby doradców wojskowych do szkolenia sił afgańskich. Plan przewiduje rozbudowę armii do 134 tys., a policji do 109 tys. Zakłada się, że do października 2011 roku afgańskie siły bezpieczeństwa będą liczyć 300,000 ludzi.


 


(AP – eg)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama