Redakcja
Chicago (Inf. wł.) – Kongresman Mike Quigley (demokrata z 5. okr. – IL) ponownie zwrócił się do władz federalnych o wszczęcie śledztwa w sprawie kolejnych kontraktów przyznanych bez przetargu przez administrację prezesa Todda Strogera.
Kontrakty dotyczyły popularyzacji spisu powszechnego i finansowane były przy pomocy funduszy federalnych. Zlecenia opiewały na ogólną kwotę 250 tys. dol., a kazde z nich nie przekraczało 25 tys. dol., dzięki czemu nie wymagały zatwierdzenia przez Radę Powiatu Cook. Wszystkie kontrakty opłacone zostały z góry, przed wykonaniem zlecenia, a nie jak tego wymagają przepisy, po wykonaniu pracy.
Kontrakty autoryzowane zostały przez Carlę Oglesby, zastępcę szefa personelu prezesa Strogera oraz Eugene Mullinsa, rzecznika prasowego Strogera, a zarazem jego przyjaciela z dzieciństwa.
Oglesby i Mullins przyznali kontrakty firmom na czele których stoją ich znajomi. Niektóre biznesy powstały dosłownie z dnia na dzień. Jeden z nich to duet raperski, inny ma fałszywy adres, a jeszcze inny jest agencją naboru modelek.
***
Radna Toni Preckwinkle, kandydatka Partii Demokratycznej na prezesa Rady Powiatu Cook, oświadczyła, że będzie musiała poczekać ze spełnieniem obietnicy kampanijnej dotyczącej likwidacji podwyżki podatku od sprzedaży, wprowadzonej w 2008 roku z inicjatywy obecnego prezesa Rady Powiatu Cook Todda Strogera.
Jak stwierdziła Preckwinkle, finanse powiatu Cook są w gorszym stanie niż myślała, przyrzekając wyborcom obniżkę podatku.
Gdy Preckwinkle przygotowywała się do lutowych prawyborów, przewidywany deficyt budżetowy oceniano na 250 mln dol. Obecnie niedobory finansowe na rok 2011 szacowane są na 400-500 mln dol.
Republikański kandydat na prezesa Rady Powiatu Cook Roger Keats stwierdził, że jeśli wygra wybory nie będzie równoważył budżetu powiatowego przy pomocy podatków, tylko dokona cięć w wydatkach i wyeliminuje marnotrawstwo w administracji powiatu.
(ao)
