NamUs przychodzi z pomocą
Od tej chwili do dzisiejszego piątku minęły 2047 dni. Nikt Billy´ego nie widział, nikt o nim nie słyszał.
"My wciąż mamy nadzieję, że się gdzieś odnajdzie" – mówią Jan i William Smolińscy, rodzice zaginionego mężczyzny. "On tak się wtedy cieszył, że będzie mógł zacząć remont świeżo zakupionego domu".
Masowa katastrofa
Ogromną liczbę osób zaginionych i niezidentyfikowanych ciał Krajowy Instytut Sprawiedliwości określa mianem "cichej, masowej katastrofy narodowej". Z danych KIS wynika bowiem, że w naszym kraju mamy do czynienia z przynajmniej 100 tys. przypadków zaginionych osób, z czego połowa to ludzie dorośli. Wiele robi się w sprawie śledztw wobec przypadków zaginionych dzieci, jednak wcześniej tylko kilka stanów uchwaliło ustawy o pomocy departamentom policji w poszukiwaniu osób dorosłych.
Jan Smoliński była inicjatorką uchwalenia takiej ustawy w Connecticut. Naciskała stanowych polityków tak mocno, że uchwała weszła w życie w tym stanie w 2007 r. Potem kongresmani Chris Murphy i Lloyd Poe zabrali ją do Waszyngtonu, by w Izbie Reprezentantów przedstawić ją na poziomie federalnym.
"Nikt nigdy nie powinien przeżyć tego, co przeszła rodzina Smolińskich" – mówił wówczas kongr. Murphy. "Obecne systemy organów ścigania i patologów medycznych, mające za zadanie pomagać rodzinom osób zaginionych, nie rozmawiają ze sobą. To niedopuszczalne i ta ustawa ma tę lukę wypełnić".
Ustawa pod nazwą "Billy´s Law" została zatwierdzona przez Izbę Reprezentantów w sierpniu 2009 r.
Jan Smoliński powiedziała, że Billy´s Law "daje realną nadzieję na to, że nawet z nieszczęścia może wyniknąć coś dobrego. Może uratuje życie ludziom i da nazwisko bezimiennym".
Obecnie ustawa znajduje się w Senacie, gdzie jej projekt wniósł sen. Joe Lieberman.
NamUs
Wysiłki Jan Smoliński i innych rodzin osób zaginionych przyniosły jeszcze inne niespodziewane rezultaty. Z funduszy Krajowego Instytu Sprawiedliwości powstał NamUs – National Missing and Unidentified Persons System (Krajowy System Osób zaginionych i Niezidentyfikowanych). Pod adresem internetowym NamUs każdy może zgłosić przypadek zaginięcia osoby. Tam otrzyma numer sprawy obowiązujący do chwili odnalezienia.
Wykwalifikowani pracownicy NamUs gromadzą w jednym miejscu wszelkie informacje o zaginionych i niezidentyfikowanych, w tym próbki DNA, archiwa stomatologiczne i odciski palców. Po odpowiedniej rejestracji dostęp do systemu NamUs ma każdy mieszkaniec Stanów Zjednoczonych, a także lokalne, stanowe i federalne organa ścigania, czy też patolodzy sądowi. Zadaniem systemu jest połączenie działań różnych instytucji i organizacji prowadzących śledztwa w sprawach zaginionych osób.
To prawda. "Czasem z nieszczęścia może wyniknąć coś dobrego". A wszystko zaczęła Jan Smoliński...
(ak)