Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 30 września 2024 04:34
Reklama KD Market
Reklama

Tylko 36% chicagowian odesłało ankiety spisu powszechnego


Chicago (Inf. wł.) – Mieszkańcy metropolii chicagowskiej należą do najbardziej opieszałych w USA pod względem odsyłania wypełnionych ankiet spisu powszechnego.


 


W skali kraju średnia odesłanych formularzy wynosi 50%, a w Chicago tylko 36%.


 


Robert Groves, dyrektor Federalnego Biura Spisu Powszechnego, wyraził zaniepokojenie słabą aktywnością Chicago. Przypomniał, że każde gospodarstwo domowe – które nie odesłało ankiety spisowej – odwiedzi rachmistrz. Niestety koszty tych wizyt pokryją podatnicy. Wizytacje rozpoczną się w maju.


 


Zgodnie z najnowszymi danymi statystycznymi 43% mieszkańców w powiecie Cook odesłało formularze, 56% w powiecie w DuPage, 57% w powiecie Will, 55% w powiecie Lake, 60% w powiecie McHenry, 48% w powiecie Lake w Indianie i 56% w powiecie Porter w Indianie. 


 


W 2000 roku 72% Amerykanów odesłało formularze spisu powszechnego oraz 58% chicagowian.


 


Jak wynika z sondaży opinii publicznej, nie tylko nielegalni imigranci obawiają się wypełnienia kwestionariusza spisu powszechnego. Spora liczba rodowitych Amerykanów nie chce ujawnić swoich danych personalnych, choć Biuro Spisu Powszechnego (US Census Bureau) zapewnia całkowitą dyskrecję i nie może przekazywać żadnych informacji innym urzędom.


 


Zignorowanie spisu powszechnego przelicza się na wiele milionów strat w funduszach federalnych dla lokalnych samorządów. Na podstawie wyników spisu ustalana jest też liczba kongresmanów reprezentujących poszczególne stany. Illinois grozi utrata jednego kongresmana w rezultacie najnowszego zliczania ludności.


 


(ao)



Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama