Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
sobota, 23 listopada 2024 05:38
Reklama KD Market

Zwycięstwo materii na duchem?


Okiem felietonisty


Czy XXI wiek będzie wiekiem prozy czy poezji? Czy będzie wiekiem materii, czy wiekiem ducha? Małe sprawy i wątłe idee zaczynają podstępnie zamrażać ludzkie serca, a znakomicie wyposażone w fabryki wizualnych ogłupiaczy sprawnie produkują tysiące godzin banalnych seriali i prymitywnych telewizyjnych show.


Artyści XX wieku wiedzieli, co chcą nam opowiedzieć, ale nie mieli warsztatu potrafiącego te pomysły zrealizować. Artyści XXI wieku będą dysponowali niezwykłymi możliwościami technicznymi komputerowych fabryk snów, ale nie mają pomysłów ani zapotrzebowania na ambitne dzieła sztuki. Czy nadszedł czas zwycięstwa materii nad duchem?


Te refleksje wywołuje zbliżająca się 30. rocznica powstania Solidarności. Czy to był ostatni romantyczny przewrót milionów Polaków, czy zostanie on pogrzebany pod wulkanicznym popiołem szarości i cynicznych gierek obecnych polityków? Strach obecnie patrzeć na tych „bohaterów” przemienionych w wasalnych urzędników obcych interesów. Czy nadzieje tamtych lat zostały zatopione w morzu łajdackiej prywatyzacji i neokolonialnym zawłaszczeniu majątku narodowego? Kto jest obecnie właścicielem Polski? Czy właścicielem Polski jest naród, czy bezduszne korporacje stojące ponad prawem? Czy Polacy mają godnych siebie i dziedzictwa Solidarności reprezentantów, czy też reprezentują ich zręczni manipulatorzy posługujący się sprawnie sztuczkami socjotechnicznymi? Czy na te pytania dostaniemy odpowiedzi w czasie rocznicowych uroczystości?


A przykłady degrengolady materialnej widzimy na każdym kroku. Jak podaje Gazeta.pl: –‘‘Różnica wynagrodzeń między polskimi menedżerami a ich podwładnymi należy do jednych z największych na świecie – wynika z raportu firmy doradczej Hay Group. ... nie dość, że polscy menedżerowie zarabiają krocie, to za swoją pensję mogą kupić więcej niż np. ich amerykańscy koledzy. – Pod względem siły nabywczej wartość płac polskich menedżerów należy do najwyższych na świecie (22 miejsce). Pod tym względem Polska wyprzedziła Stany Zjednoczone, które znalazły się na 30 miejscu” – tyle czytamy w raporcie. Prezes Stalproduktu zarobił 7,7 mln złotych , a prezes BRE Banku blisko 7 mln złotych rocznie. To są pensyjki menedżerskie. Zasiłek dla bezrobotnych, a jest ich w Polsce 12 procent i rośnie, wynosi około 60 dolarów na tydzień.


Tematem tygodnia jest wybór prezesa banku PeKaO, z którego zwolniono Jana Krzysztofa Bieleckiego. Bank PeKaO jest częścią grupy UniCredit. Prezesem banku została Alicja Kornasiewicz, szefowa biura maklerskiego UniCredit CAIB. Według Gazeta.pl, cytuję: „Przeciwnicy jej kandydatury mówią, że zawsze będzie się za nią ciągnęło skojarzenie, że jej prezesura w PeKaO jest „zapłatą” za to, że przygotowywała w 1998 roku prywatyzację banku z żubrem w logo, na której Włosi zrobili doskonały interes. Wkrótce po odejściu z resortu skarbu , gdzie pełniła funkcję wiceministra i uczestniczyła m.in. w prywatyzacji PZU, została prezesem zarządu biura maklerskiego CAIB. Pod jej kierownictwem biuro maklerskie wyrosło na jedną z największych instytucji obsługujących oferty publiczne spółek i rynek papierów wartościowych” – koniec cytatu. Tak to wyglądają sprawy polskie w 30. rocznicę powstania Solidarności. Czy to jest dobra droga, przekonamy się za parę lat. Według teorii „kieszonkowych” makiawelistów, cel uświęca środki i trzeba brać tyle, ile tylko dla siebie można wyszarpnąć. W roku 2010 czekąją nas także wybory prezydenckie. Czy zwycięzca tych wyścigów będzie człowiekiem ducha czy materii? Czy polski chochoł nadal tańczy?


14 stycznia 2010


www.wojciechborkowski.com


Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama