W areszcie szwajcarskim czeka na decyzję w sprawie ekstradycji do USA reżyser Roman Polański. Być może będzie tam przebywał kilka tygodni i nie ma w tym czekaniu nic nadzwyczajnego, ponieważ są dostatecznie poważne powody, aby Roman Polański odpowiedział przed sądem Stanu Kalifornia za naruszenie prawa obowiązującego w tym stanie USA.
Reżyser Polański oskarżony jest o seks z 13-letnią dziewczynką i ucieczkę przed amerykańskim wymiarem sprawiedliwości. Tyle o tej sprawie piszą agencje, informujące o aresztowaniu, które miało miejce w Szwajcarii. Jednak to zdarzenie wywołało nieprawdopodobną ilość komentarzy w polskich mediach. Komentarze artystów popkultury i polityków Platformy Obywatelskiej przejdą do historii polskiego ględzenia. Mister Sikorski wręcz sprywatyzował urząd ministra Spraw Zagranicznych w obronie urojonego zagrożenia wolności osobistej Romana Polańskiego, człowieka, który lekceważy istniejące obyczaje i prawo. Minister Zdrojewski doszukiwał się w tym aresztowaniu wręcz podwójnego dna, ale wszystkich pobił na głowę reżyser Zanussi w rozmowie z Moniką Olejnik, twierdząc, że Polański „skorzystał z usług nieletniej prostytutki”.
Bełkot jaki uprawiają artyści i przedstawiciele koalicyjnego rządu PO-PSL jest sprzeczny z oficjalnie obowiązującym w Polsce prawem, które karze za podobne czyny chemiczną kastracją. Czy panowie ministrowie udają, że nie znają polskiego prawa, które wprowadził ich rząd ? Czy to jest objaw podwójnej moralności tak rozpowszechnionej w polityce neoliberalnej Platformy Obywatelskiej.
Premier Tusk zaleca powściągliwość w wypowiedziach medialnych, ale sam nie przywołuje do porządku ministra Sikorskiego, który lekceważy powagę rządu Rzeczpospolitej wypisując oficjalne listy w prywatnej sprawie pana Polańskiego. Przecież on miał trzydzieści lat na uporządkowanie formalne tej sprawy.
Na tle tej wrzawy zupełnie niezauważony przemknął Kongres Kultury Polskiej w Krakowie. Oczywiście premier Tusk nie zaszczycił swą obecnością ludzi kultury, bo miał inne, milsze zajęcia. Z relacji prasowych, jakby nieśmiałych, można dowiedzieć się, że Kongres się odbył. Według jednych uczestników, ważniejszy był pierwszy dzień kongresu, według innych ważniejszy był drugi dzień. Uczestnicy kongresu utworzyli Komitet Obywatelski Mediów Publicznych, który za kilka miesięcy ma stworzyć projekt, wolnej od polityki i polityków, Rady Mediów Publicznych. Należy im życzyć powodzenia, ponieważ media publiczne pozostały ostatnim bastionem broniącym odbiorców przed zalewem komercyjnej tandety i zastępczej, obłudnej publicystyki.
Tematy naprawdę ważne spychane są przez medialny magiel na trzeci plan. Jak nas informuje PAP : „Przewodniczący Forum Związków Zawodowych Wiesław Siewierski uważa, że w województwach zachodniopomorskim i wielkopolskim gwałtownie wzrośnie bezrobocie w związku z upadkiem stoczni i trudną sytuacją największych firm tych regionów, między innymi Zakładów Chemicznych Police i Zakładów Cegielskiego”. Zakłady Chemiczne Police mają problemy z opcjami walutowymi, czyli płacą haracz za spekulacyjne zabawy wokół zmian wartości złotego, które to „zabawy” miały miejsce w roku 2008. Spółka H.Cegielski zwolni w najbliższym czasie 500 osób z 1400 tam zatrudnionych, co spowoduje także zwolnienia w innych zakładach kooperujących z Cegielskim.
Jakby tego było mało, dowiedzieliśmy się nieoczekiwanie, że Polacy zjadają teraz 200 ton przeterminowanej szwedzkiej wołowiny i wieprzowiny w puszkach. Aferę ujawnili reporterzy TVN i szwedzkiego dziennika „Svenska Dagblabet”. Puszki z mięsem nie nadającym się do spożycia kupił szwedzki pośrednik i sprzedał je Polakom. Po przetworzeniu, które okazało się niezgodne z obowiązującymi wymogami, mięso to trafiło do sklepów, do stołówek w przedszkolach, szkołach i do domów starców, a powinno, co najwyżej, trafić jako karma dla zwierząt.
Aby zagłuszyć tego typu przekręty, korupcję, pospolite złodziejstwo i postępujący kryzys, organizuje się show medialny wokół aresztowania Romana Polańskiego. Takie to zabawy medialne proponują Polakom organizatorzy życia publicznego i macherzy od propagandy. 30 września 2009 www.wojciechborkowski.com
Redakcja
