Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 15 października 2024 11:16
Reklama KD Market

BP wierci kolejne szyby - walczy o przetrwanie

BP rozpocznie wiercenie dwóch awaryjnych szybów, dzięki którym zminiejszona ma zostac ilość ropy wyciekającej do Zatoki Meksykańskiej. Nowe studnie pozwolą na odpompowanie części surowca. Takie informacje przekazał w piątek koncern, na którym spoczywa odpowiedzialność za zatamowanie wycieku ropy po katastrofie na platformie wiertniczej w Zatoce Meksykańskiej. Ceny akcji firmy, która od ponad 2 miesięcy bezskutecznie walczy z wyciekim, zanotowąły na światowych giełdach znaczny spadek.
BP rozpocznie wiercenie dwóch awaryjnych szybów, dzięki którym zminiejszona ma zostac ilość ropy wyciekającej do Zatoki Meksykańskiej. Nowe studnie pozwolą na odpompowanie części surowca. Takie informacje przekazał w piątek koncern, na którym spoczywa odpowiedzialność za zatamowanie wycieku ropy po katastrofie na platformie wiertniczej w Zatoce Meksykańskiej. Ceny akcji firmy, która od ponad 2 miesięcy bezskutecznie walczy z wyciekim, zanotowąły na światowych giełdach znaczny spadek.
Przedstawiciele koncernu poinformowali, że wiercenie awaryjnych szybów rozpocznie sie jeszcze w piątek. Operacja stoi jednak pod znakiem zapytania ze względu na pogarszające się warunki atmosferyczne. Ze wschodu nadciąga front, który według amerykańskiego National Hurricane Center (NHC) w ciągu kilku dni może przekształcić się w niebezpieczny niż tropikalny. Koncern BP uspakaja jednak, że w całą akcję zaangażowanych jest 37 tyś ludzi, 4,5 tyś łodzi oraz 100 samolotów, a do tej pory udało się usunąć z zanieczyszczonego obszaru zatoki 850 tyś baryłek ropy. Obserwatorzy operacji prowadzonej przez koncern BP ostrzegają, że firma może nie być w stanie pokryć ogromnie wysokich kosztów tego przedsięwzięcia. Szacuje się, że miliony dolarów wydane na ratowanie środowiska naturalnego Zatoki Meksykańskiej bardzo drastycznie odbiją się na pozycji giełdowej spółki oraz jej zadłużeniu. Skutki wybuchu mogą być odczuwalne dla koncernu jeszcze przez 14 lat. W piątek rano na londyńskiej giełdzie akcje BP spadły o blisko 7proc., a jedną akcję można było nabyć za 302,5 pensa. Na zamknięciu nowojorskiej giełdy poprzedniego dnia akcje koncernu osiągnęły najniższą cenę w tym roku – 28,74 dolara za sztukę. AS (REUTERS) Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Reklama
ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama