Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 15 października 2024 01:20
Reklama KD Market

Kongres wzywa nafciarzy do harakiri

Szefowie największych koncernów naftowych stawili się we wtorek przed specjalną komisją Kongresu USA, aby odpowiadać na pytania dotyczące bezpieczeństwa prowadzonych przez nie operacji. Podczas przesłuchań konresman z Luizjany wezwała szefa do ustąpienia...lub popełnienia rytualnego samobójstwa. Przedstawiciele mocno krytykowanego koncernu BP oraz firm Chevron, Shell CanecoPhilips i ExxonMobil znaleźli się w pod dużym ostrzałem kongresmanów z Komisją ds. Energetyki i Handlu Izby Reprezentantów.
Szefowie największych koncernów naftowych stawili się we wtorek przed specjalną komisją Kongresu USA, aby odpowiadać na pytania dotyczące bezpieczeństwa prowadzonych przez nie operacji. Podczas przesłuchań konresman z Luizjany wezwała szefa do ustąpienia...lub popełnienia rytualnego samobójstwa.
Przedstawiciele mocno krytykowanego koncernu BP oraz firm Chevron, Shell CanecoPhilips i ExxonMobil znaleźli się w pod dużym ostrzałem kongresmanów z Komisją ds. Energetyki i Handlu Izby Reprezentantów. Przewodził jej przewodniczący komisji, Demokrata z Kalifornii Henry Waxman, który zarzucił nafciarzom, że ich awaryjne plany nijak maja się do rzeczywistości, czego dowodem jest sytuacja w Zatoce Meksykańskiej. Propozycje akcji na wypadek katastrofy ekologicznej sprowadzają się według Wasmana do „ćwiczeń na papierze”. Szczególnie gorąco zrobiło się kiedy kongresman z Florydy, Cliff Stearns wezwał wprost szefa BP na Amerykę Północną, Lamara McKaya, do ustąpienia ze stanowiska. Przedstawiciel Luizjany, mający wietnamskie korzenie Anh "Joseph" Cao poszedł jeszcze dalej. "(...) W azjatyckiej tradycji rozwiązalibyśmy pana odejście inaczej. W czasach samurajów wręczylibyśmy panu miecz i kazali wykonać harakiri" - powiedział Cao. Szef BP nie skomentował tych uwag. W poniedziałek komisja przedstawiła dokumentację, z której wynika że koncern BP popełnił wiele błędów i poczynił oszczędności kosztem zabezpieczenia swoich urządzeń wiertniczych przed awarią. Komisja ustaliła m.in., że firma w skutek huraganu Ida, w jesieni ubiegłego roku, była znacznie spóźniona z realizacją inwestycji w Zatoce Meksykańskiej, a każdy dzień zwłoki przynosił wielomilionowe straty. Dlatego też podjęto decyzję o cięciu kosztów i przyspieszeniu prac, kosztem ich jakości. Zrezygnowano z kosztownych ekspertyz m.in. dotyczących budowy szybu, w którym wkrótce potem doszło do awarii. W wyniku eksplozji na platformie wiertniczej Deepwater Horizon 20 kwietnia do Zatoki Meksykańskiej wycieka codziennie około 7 milionów litrów ropy. Powoduje ona spustoszenia w faunie morskiej i grozi katastrofalnym zanieczyszczeniem wybrzeży stanów: Luizjana, Alabama, Missisipi i Floryda. IN (AP, PAP) Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama