Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 14 października 2024 23:29
Reklama KD Market

Uratowana żeglarka chce znów popłynąć

16-letnia Amerykanka, która w sobotę została uratowana przez francuskich rybaków, oświadczyła że chce ponownie podjąć próbę samotnego opłynięcia świata. Od czwartku Abby Sunderland oczekiwała na ratunek 2000 mil morskich od wybrzeży Australii, gdzie jej łódź została poważnie uszkodzona i kiedy straciła łączność z lądem. Nastolatka została zabrana na pokład przez francuską jednostkę rybacką w sobotę rano. dziewczynę udało się zlokalizować w piątek, po kilkunastu godzinach niepewności co do jej losów.
16-letnia Amerykanka, która w sobotę została uratowana przez francuskich rybaków, oświadczyła że chce ponownie podjąć próbę samotnego opłynięcia świata. Od czwartku Abby Sunderland oczekiwała na ratunek 2000 mil morskich od wybrzeży Australii, gdzie jej łódź została poważnie uszkodzona i kiedy straciła łączność z lądem.
Nastolatka została zabrana na pokład przez francuską jednostkę rybacką w sobotę rano. dziewczynę udało się zlokalizować w piątek, po kilkunastu godzinach niepewności co do jej losów. „Ostatnie dni były rzeczywiście szalone. Wydarzenia potoczyły się bardzo szybko miałam dużo szczęścia, że pojawiła się łódź, która mogła mnie uratować” – powiedziała australijskim mediom ocalona 16-latka. I zaznaczyła, że samotne opłynięcie świata jest nadal jej marzeniem i na pewno podejmie kolejną próbę jego zrealizowania. Abby Sunderland chce zostać najmłodszą kobietą, której samotnie udało się opłynąć kulę ziemską. Do tej pory rekord ten należy do Australijki, Jessicy Watson, która na ląd powróciła 15 maja, na 3 dni przed swoimi 17 urodzinami.   16-latka rozpoczęła swój rejs 23 stycznia na jachcie Wild Eses. W czwartek podczas rozmowy przez telefon satelitarny z rodzicami skarżyła się na ciężkie warunki – siedmiometrowe fale i wiatr dochodzący do 100 kilometrów na godzinę. Informowała też o kłopotach z silnikiem. Jednak rozmowa nagle została przerwana. Później amerykańskie służby ratownicze odebrały dwa sygnały alarmowe GPS – jeden z kamizelki ratunkowej dziewczyny, drugi umieszczony na żaglówce. Przez kilkanaście godzin poszukiwano młodej żeglarki. Rodzice nastolatki odpierają zarzuty, że narazili swoją córkę na śmiertelne niebezpieczeństwo, pozwalając jej na samotny rejs. Państwo Sunderland odpowiedzieli, że ich rodzina to „łowcy przygód, nie księgowi”. MNP (Fox News, AP) Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama