Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 14 października 2024 03:21
Reklama KD Market

Skutki wycieku ropy dotkną Europę i Arktykę

Szkodliwe skutki wycieku ropy naftowej z zatopionej platformy w Zatoce Meksykańskiej wpłyną na ekosystemy nawet w tak odległych miejscach jak Europa i Arktyka – oświadczył w piątek, zeznając przed Kongresem USA Carl Safina. Naukowiec przedstawił kongresmanom szczegóły dotyczące sytuacji w skażonym regionie. Koncern BP poinformował zaś, że być może w przyszłym tygodniu uda się powstrzymać wyciek z uszkodzonego rurociągu.
Szkodliwe skutki wycieku ropy naftowej z zatopionej platformy w Zatoce Meksykańskiej wpłyną na ekosystemy nawet w tak odległych miejscach jak Europa i Arktyka – oświadczył w piątek, zeznając przed Kongresem USA Carl Safina. Naukowiec przedstawił kongresmanom szczegóły dotyczące sytuacji w skażonym regionie. Koncern BP poinformował zaś, że być może w przyszłym tygodniu uda się powstrzymać wyciek z uszkodzonego rurociągu.
Prezes Blue Ocean Insitute przekonywał w piatek kongresmanów, że skażenie ropą naftową nie ma charakteru wyłacznie lokalnego, ale jego negatywne skutki będą zauważalna w przyrodzie w innych zakątkach świata. Carl Safina podkreślał, że świadczą o tym sezonowe trendy migracji ptaków i ryb z innych części Atlantyku, które u wybrzeży USA mają swoję lęgowiska. Safina przedstawił także kongresmanom zdjęcia obrazujące rozmiar skażenia w Zatoce Meksykańskiej i katastrofalny wpływ chemikaliów na florę i faunę tego regionu. Kongresmani debatowali także na temat ochrony tysięcy osób, które pracują przy usuwaniu skutków wycieku i wystawieni są na szkodliwy wpływ ropy naftowej na ich zdrowie. Reprezentujący stan Luizjana Charlie Melancon zaproponował aby rząd USA utworzył tymczasowe kliniki, których personel czuwałby nad zdrowiem pracujących przy usuwaniu chemikaliów. Przedstawiciele koncernu BP poinformowali tymczasem, że są coraz bliżej całkowitego powstrzymania wycieku. Uważają, że może się to udać w przyszłym tygodniu. Koncern przyznał jednocześnie, że ilość ropy jaka przedostaje się do wód oceanu z zatopionej miesiąc temu platformy jest większa niż wcześniej szacowano. Do tej pory mówiono o 5 tysiącach baryłek – teraz liczba ta waha się pomiędzy 20 tys. a 100 tysięcy. MNP (CNN) Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama