Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 14 października 2024 01:19
Reklama KD Market

Konsul RP w Nowym Jorku szuka powstańców

Konsul generalna RP w Nowym Jorku Ewa Junczyk-Ziomecka ma w Stanach Zjednoczonych szczególną misję... Chciałaby zebrać wszystkich żyjących powstańców warszawskich oraz ich bliskich. – A może szczególnie ich rodziny, to najmłodsze pokolenie urodzone tu w USA i zorganizować wyjazd do Warszawy, nawet jeszcze tego lata, na tegoroczną rocznicę wybuchu powstania – mówiła na spotkaniu z weteranami Powstania Warszawskiego w Nowym Jorku.
Konsul generalna RP w Nowym Jorku Ewa Junczyk-Ziomecka  ma w Stanach Zjednoczonych szczególną misję... Chciałaby zebrać wszystkich żyjących powstańców warszawskich oraz ich bliskich.
– A może szczególnie ich rodziny, to najmłodsze pokolenie urodzone tu w USA i zorganizować wyjazd do Warszawy, nawet jeszcze tego lata, na tegoroczną rocznicę wybuchu powstania – mówiła na spotkaniu z weteranami Powstania Warszawskiego w Nowym Jorku. Powstanie Warszawskie wciąż znajduje się w centrum zainteresowań nowej konsul, przede wszystkim poprzez jej rodziców, a szczególnie ojca, który w nim walczył. – Powstanie to była dla nas święta sprawa. Szczególnie, że pochodzimy z Warszawy – mówiła konsul Ziomecka. Przypomniała, że wszelkie związki z powstaniem trzeba było w powojennej Polsce głęboko ukrywać. – Kiedyś rodziców nie było w domu, bo poszli na brydża do znajomych. A ja z siostrą, małe dziewczynki, włamałyśmy się nożem do biblioteczki, która zawsze była zamknięta na klucz. Zastanawiałyśmy się, co też może tam takiego być, co się chowa przed dziećmi? Kiedy udało nam się podważyć te drzwiczki, okazało się, że są tam dwie paczki, obie otwarte. A w nich były biało-czerwone opaski z symbolem Polski Walczącej, dokumenty oraz nieśmiertelnik ojca, który po powstaniu dołączył do armii Andersa. Jako dzieci pytałyśmy niemądrze, dlaczego te rzeczy są ukryte przed dziećmi? Rodzice strasznie się zdenerwowali, bo bali się, czy dzieci nie będą opowiadały w szkole czy na podwórku, więc to wszystko została przeniesione i ukryte w innym miejscu. Dokumenty znalezione przez myszkujące siostry, wiele lat późnej przeniesione zostały do nowego Muzeum Powstania Warszawskiego. Ojciec obecnej pani konsul, jeszcze wówczas żyjący, wyciągnął powstańcze pamiątki z ukrycia i przekazał je jako eksponaty muzealne. Jak mówi konsul Junczyk-Ziomecka, zorganizowanie takiego pokoleniowego wyjazdu, miałoby także wymiar powrotu do korzeni, szczególnie dla młodych ludzi, którzy na co dzień tkwią już w strukturze amerykańskiej i rzadko, albo wcale nie jeżdżą do Polski. - Chcielibyśmy stworzyć grupę rodzinną z dziećmi lub wnuczętami powstańców - mówi naszemu portalowi konsul Ewa Junczyk-Ziomecka. Osoby zainteresowane inicjatywą proszone są o kontakt z konsulem Przemysławem Balcerzykiem pod  adresem mailowym: [email protected] (Inf.wł., SEUSA) Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama