Zmarł Hank Jones, światowej sławy pianista jazzowy
W niedzielę zmarł w Nowym Jorku po krótkiej chorobie w wieku 91 lat Henry „Hank” Jones, światowej sławy pianista jazzowy, który być może jest najbardziej pamiętany jako akompaniator aktorki Marilyn Monroe, kiedy śpiewała „Happy Birthday” prezydentowi Kennedy’emu w Nowym Jorku w 1962 r. Urodził się w Mississippi w muzykalnej rodzinie. Jego dwóch młodszych braci, trębacz Thad i perkusista Elvin, to także znani muzycy jazzowi.
- 05/17/2010 10:48 PM
W niedzielę zmarł w Nowym Jorku po krótkiej chorobie w wieku 91 lat Henry „Hank” Jones, światowej sławy pianista jazzowy, który być może jest najbardziej pamiętany jako akompaniator aktorki Marilyn Monroe, kiedy śpiewała „Happy Birthday” prezydentowi Kennedy’emu w Nowym Jorku w 1962 r.
Urodził się w Mississippi w muzykalnej rodzinie. Jego dwóch młodszych braci, trębacz Thad i perkusista Elvin, to także znani muzycy jazzowi.
Mieszkający od 1943 r. w Nowym Jorku, Jones grał w swojej bogatej karierze z prawie każdym znanym muzykiem jazzowym. Akompaniował takim artystom jak Charlie Parker i Coleman Hawkins. Grał w jazz bandach m.in. Artie Shaw’a i Benny Goodmana, koncertował za granicą z Ellą Fitzgerald. Był również pianistą w sieci telewizyjnej CBS, gdzie towarzyszył m.in. Frankowi Sinatrze.
Otrzymał wiele nagród, wśród nich Nagrodę Kongresu USA za wybitne osiągnięcia i Grammy za dorobek twórczy oraz członkostwo w Downbeat’s Jazz Hall of Fame.
Koncertował i nagrywał niemal do samej śmierci. Ostatni krążek ukazał się jesienią ubiegłego roku. Hank Jones miał zaplanowany koncert jeszcze w przyszłym tygodniu.
JB (AP)
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Reklama