Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 13 października 2024 17:19
Reklama KD Market

Ponowna próba powstrzymania wycieku

Koncern BP podjął w czwartek kolejną próbę zatamowania wycieku ropy naftowej z uszkodzonego szybu w Zatoce Meksykańskiej. Wydobywający się surowiec, powoduje spustoszenia w środowisku naturalnym. Coraz więcej wiadomo także na temat przyczyn awarii na platformie. Z należącej do BP zatopionej platformy wydobywa się dziennie blisko 800 tysięcy litrów ropy. W środę na dno oceanu opuszczono kolejną kopułę za pomocą której, inżynierowie mają zamiar zatamować wyciek z uszkodzonego szybu. Nowa kopuła jest mniejsza od tej użytej tydzień temu...
Koncern BP podjął w czwartek kolejną próbę zatamowania wycieku ropy naftowej z uszkodzonego szybu w Zatoce Meksykańskiej. Wydobywający się surowiec, powoduje spustoszenia w środowisku naturalnym. Coraz więcej wiadomo także na temat przyczyn awarii na platformie.
Z należącej do BP zatopionej platformy wydobywa się dziennie blisko 800 tysięcy litrów ropy. W środę na dno oceanu opuszczono kolejną kopułę za pomocą której, inżynierowie mają zamiar zatamować wyciek z uszkodzonego szybu. Nowa kopuła jest mniejsza od tej użytej tydzień temu. Jest także wypełniona metanem, który ma zapobiegać osadzaniu się w jej wnętrzu kryształków lodu, co miało miejsce poprzednio. Tymczasem badająca sprawę katastrofy Komisja ds. Energii i Zasobów Naturalnych Izby Reprezentantów ustaliła, że doszło do niej wskutek szeregu wad wspomnianej głowicy przeciwerupcjnej, tzw.(blowout preventer). Miała ona m.in. wyczerpaną baterię oraz nieszczelności w systemie hydraulicznym, który dostarcza dodatkowej energii do zaworów zamykających przestrzeń wokół rury w szybie. Przedstawiciele koncernu BP uznali, że odpowiedzialnym za katastrofę jest w związku z tym producent urządzenia, firm Transocean. Obwiniana jest także firma Halliburton, która była wykonawcą cementowej obudowy rur w szybie. Według ustaleń dochodzenia obudowa ta nie przeszła niezbędnych testów wytrzymałościowych. Spowodowany awarią wyciek ropy 20 kwietnia wywołał pożar i zatonięcie platformy wiertniczej, w wyniku, czego zginęło pracujących na niej 11 robotników. Wyciek powoduje spustoszenia ekologiczne, zabijając faunę i florę w zatoce. Znaleziono już martwych 25 ptaków, 87 żółwi morskich i 6 delfinów. Koncern BP szacuje, że na usuwanie skutków zanieczyszczenia wydał już 450 milionów dolarów. MNP (AP, CNN) Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama