Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama KD Market

Blatter i Platini ponownie uniewinnieni w sprawie oszustwa finansowego

Były prezydent Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej (FIFA) Joseph Blatter oraz były szef Europejskiej Unii Piłkarskiej (UEFA) Michel Platini zostali przez Federalny Apelacyjny Sąd Karny w szwajcarskim Muttenz ponownie uniewinnieni od zarzutów oszustwa finansowego.
Reklama
  • Źródło: PAP
Blatter i Platini ponownie uniewinnieni w sprawie oszustwa finansowego
Joseph Blatter oraz Michel Platini zostali uniewinnieni od zarzutów oszustwa finansowego. fot. Facebook/News 868

Podobnie jak w pierwszej instancji w 2022 roku i tym razem sąd nie zastosował się do żądań prokuratury, która w zakończonym 6 marca procesie apelacyjnym, wnioskowała dla obu byłych prominentnych działaczy piłkarskich o karę 20 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata, choć przy tego typu zarzutach kodeks karny Szwajcarii przewiduje karę nawet do pięciu lat więzienia. Blatter i Platini byli oskarżeni o oszustwa, fałszerstwa, niewłaściwe zarządzanie i sprzeniewierzenia dwóch milionów franków szwajcarskich (1,8 miliona euro) ze środków FIFA w 2011 roku.

ReklamaUbezpieczenie zdrowotne dla seniorów Medicare

Obaj byli na sali w trakcie ogłaszania wyroku wydanego przez trzyosobowy skład sędziowski. Blatter w skupieniu słuchał uzasadnienia, momentami pukał palcami w pulpit bądź trzymał rękę przy ustach. Siedzący tuż za nim Platini miał złożone ręce i skupiał się na słuchaniu siedzącego obok niego tłumacza, który przekładał wyrok ogłaszany po niemiecku na język francuski.

"Jestem szczęśliwy z takiego rozstrzygnięcia, bo obroniłem swój honor. Ta sprawa miała na celu pozbawienie mnie możliwości zostania prezydentem FIFA. Co teraz? Jestem za stary by wrócić do futbolu" - powiedział dziennikarzom Francuz po zakończeniu rozprawy.

89-letni obecnie Blatter był zwierzchnikiem FIFA w latach 1998-2015, ale odchodził przed zakończeniem ostatniej kadencji w atmosferze skandalu. Został zawieszony po tym, jak wyszło na jaw, że z kont światowej federacji przekazano dwa miliony franków 69-letniemu dziś Platiniemu, ówczesnemu szefowi UEFA.

Obaj tłumaczyli wówczas, że była to zapłata za pracę, jaką Francuz wykonywał dla FIFA między 1998 a 2002 rokiem, ale z powodu kłopotów finansowych światowej centrali nie mógł otrzymać jej od razu, dlatego zawarli oni ustną umowę o odłożeniu płatności.

W 2015 roku działacze zostali zawieszeni przez FIFA za naruszenia etyki, początkowo na osiem lat. Chociaż ich kary zostały później zmniejszone, zakaz zakończył ich kariery, a Platini był wtedy zdecydowanym faworytem do zastąpienia Szwajcara na czele futbolowej centrali.

"Fałszywie twierdzili, że FIFA jest winna Platiniemu lub że Platini ma prawo do kwoty dwóch milionów franków szwajcarskich za pracę doradczą. Oszustwo to osiągnięto poprzez powtarzające się nieprawdziwe twierdzenia obu oskarżonych stron" - napisano w akcie oskarżenia. Jednak w pierwszym postępowaniu obaj zostali oczyszczeni z zarzutów, a sędzia uznał, że ich wersja "dżentelmeńskiej umowy" w sprawie płatności jest wiarygodna. Proces apelacyjny potwierdził ich wersję.

W trakcie całego postępowania Blatter wielokrotnie powtarzał, że nigdy nie zrobił nic złego. Niedawno powiedział agencji Reuters, że padł ofiarą "polowania na czarownice".

"Kiedy jest mowa o fałszerstwach, kłamstwach i oszustwach - to nie o mnie. To nie istniało w moim życiu. W mojej rodzinie mieliśmy wartości i sięgaliśmy tylko po te pieniądze, które zarobiliśmy. Jestem niewinny" - zeznał wyraźnie podupadający na zdrowiu Blatter, którego wcześniej nieformalnie posądzano o korupcję przy okazji procesów wyboru gospodarzy kolejnych mistrzostw świata.

Platini - trzykrotny zdobywca "Złotej Piłki", nagrody magazynu "France Football" dla najlepszego piłkarza roku na Starym Kontynencie, mistrz Europy z 1984 roku, jeden z najlepszych graczy w historii, upierał się, że pieniądze mu przekazane były wyłącznie związane z zaległymi wypłatami. "Nie ma korupcji, nie ma oszustwa, nie ma niczego" - ocenił sytuację na początku apelacji.

Jak przekonywał, proces płatności przebiegł zgodnie z prawem i odprowadzone zostały należyte podatki.

"Wiedziałem, że FIFA prędzej czy później wypłaci mi to, co mi się należało. Kiedy poprosiła mnie, żebym sporządził fakturę, to było dla mnie łatwe: 500 tysięcy franków pomnożone przez cztery lata, czyli dwa miliony. Przygotowałem fakturę, 10 dni później otrzymałem pieniądze i zapłaciłem od nich podatek" - podkreślił.

"Michel Platini w końcu musi zostać zostawiony w spokoju i przestać być angażowany w sprawy karne. Po dwóch uniewinnieniach nawet Biuro Prokuratora Generalnego Szwajcarii musi sobie uświadomić, że te postępowania ostatecznie się nie powiodły i ciągnięcie tej sprawy nie ma sensu" - oświadczył prawnik Francuza Dominic Nellen.

Nawiązał w ten sposób do możliwości kolejnej apelacji prokuratury, tym razem do Sądu Najwyższego.

Reklama

Podziel się
Oceń

ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama