Dotychczas najlepszym wynikiem Wąska w karierze była 26 stycznia czwarta lokata w konkursie w Oberstdorfie, gdzie w drugiej serii uzyskał 233 m i ustanowił życiowy rekord.
Na siódmej pozycji znalazł się lider klasyfikacji PŚ Austriak Daniel Tschofenig. Walczący o zwycięstwo w klasyfikacji końcowej sezonu i o Kryształową Kulę z Tschofenigiem jego rodak Jan Hoerl zajął 15. miejsce. Awansował o piętnaście pozycji, gdyż po 1. serii był 30.
Z powodu "afery kombinezonowej" nie startowało pięciu norweskich skoczków, którzy tymczasowo są zawieszeni przez FIS. To Marius Lindvik, Johann Andre Forfang, Robert Johansson, Robin Pedersen i Kristoffer Eriksen Sundal.
W pierwszej serii Wąsek uzyskał 127 m i był trzeci. Prowadził Lanisek, który wylądował na 131 m, a drugi był Kraft - 127,5 m. Wąsek tracił do lidera 12,8 pkt, a Kraft 7,2 pkt. Do drugiej nie awansowali Kamil Stoch, który był 31. - 115 m, i 47. Maciej Kot - 106,5 m.
Najdłuższym skokiem w pierwszej serii było 131 m Laniska, żaden z rywali nie przekroczył "zaczarowanej" granicy 130. W finale na sztuka już się nikomu nie udała, Hoerl osiągnął 128,5 m i dzięki temu awansował w klasyfikacji końcowej o 15 pozycji, a Lanisek miał 128.
Wąsek w pierwszej próbie w dobrym stylu uzyskał 127 m, a drugiej także nie zawiódł, wylądował o pół metra dalej, dostał noty po 18,5 pkt i zapewnił sobie pierwsze podium w karierze.
W klasyfikacji PŚ Tschofenig powiększył swoją przewagę nad Hoerlem, ma aktualnie w dorobku 1705 pkt i o 114 pkt wyprzedza głównego rywala. Trzeci Austriak Stefan Kraft traci do lidera już 482 pkt.
Najwyżej z Polaków na 15. pozycji jest Wąsek, który ma 568 pkt i do lidera traci 1137.
Do zakończenia sezonu zostały dwa konkursy indywidualne w Planicy w następny weekend.