Świątek przegrywała z Włoszką 2:5, a przy stanie 4:5 obroniła trzy piłki setowe. Doprowadziła do stanu 7:5, co oznaczało, że odbędzie się dogrywka. W niej Polka musiała wygrać cztery gemy z rzędu, aby doprowadzić remisu w całym spotkaniu (24:24) i stanąć przed szansą rozstrzygnięcia meczu na swoją korzyść w super tie-breaku. Jednak już pierwszego gema wygrała Paolini i tym samym rozstrzygnęła spotkanie na korzyść "Kani".
Trzy wcześniejsze sety "Orły" przegrały: Świątek i Hiszpanka Paula Badosa uległy Paolini i Rumuncie Simonie Halep 5:7, Kazach Aleksandr Szewczenko - Norwegowi Norwegiem Casprowi Ruudowi 4:6, a Szewczenko i Badosa - Ruudowi i Paolini również 4:6.
W zespole Polki jest jeszcze Grek Stefanos Tsitsipas. Pierwotnie w imprezie miał też wystąpić Hubert Hurkacz, ale ostatecznie jego sztab uznał, że lepszym przygotowaniem do sezonu będą treningi.
W turnieju w Zjednoczonych Emiratach Arabskich biorą udział cztery drużyny: "Orły" (Eagles), "Kanie" (Kites), "Jastrzębie" (Hawks, m.in. z liderką rankingu WTA Białorusinką Aryną Sabalenką) i "Sokoły" (Falcons, w składzie z Kazaszką Jeleną Rybakiną czy Rosjaninem Andriejem Rublowem). Przez trzy pierwsze dni zmagań każda z ekip zagra z każdą, a w niedzielę dwie najlepsze zmierzą się w finale.
Każdy mecz składa się z czterech setów. Jednego grają singlistki, jednego singliści, a w dwóch rywalizują deble lub miksty, o czym decyduje drużyna, która wygra rzut monetą.