Jak wyjaśnił magazyn "Travel Puls", nowa polityka jest częścią planu władz brytyjskich, którego celem jest pełna cyfryzacja granic do końca 2025 roku. „Nie jest to wiza, ale cyfrowe pozwolenie na wjazd do kraju na krótkoterminowy pobyt. ETA kosztuje 10 funtów, umożliwia wielokrotne podróże i jest ważne przez dwa lata lub do momentu wygaśnięcia paszportu posiadacza w zależności od tego, co nastąpi wcześniej” – podał magazyn.
Jak sprecyzował ETA jest cyfrowo powiązane z paszportem podróżnego i pozwala na pobyty trwające do sześciu miesięcy. Chociaż większość aplikacji jest zatwierdzana tego samego dnia, proces może zająć do 72 godzin.
Osoby niemające zezwolenia ETA przed wylotem do Wielkiej Brytanii, mogą zostać ukarane grzywną lub odmową wejścia na pokład samolotu.
Wdrażanie ETA ma przebiegać etapami. Od 8 stycznia 2025 roku obywatele USA, Kanady i Australii będą musieli uzyskać ETA, aby wjechać do Wielkiej Brytanii. Od kwietnia również podróżni z Europy będą zobowiązani do aplikowania o elektroniczne zezwolenie.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)