Oil Company of California, a obecnie Chevron, była jedną z pierwszych firm, które wprowadziły kartę kredytową przeznaczoną wyłącznie do użytku na stacjach benzynowych, co zapoczątkowało koncepcję kart paliwowych.
Na upowszechnienie kart paliwowych i ich masowe użycie trzeba było czekać aż do lat 80. ubiegłego wieku, kiedy to dzięki zaawansowanej technologii karty zostały wyposażone w pasek magnetyczny umożliwiający elektroniczne przetwarzanie transakcji.
Karty paliwowe stały się bardzo popularne w branży transportowej, ponieważ znacznie ułatwiały zarządzanie często ogromnymi budżetami przeznaczonymi na paliwo dla ciężarówek.
Niestety, tym obecnie bardzo popularnym narzędziem zainteresował się również półświatek przestępczy. Oszustwa związane z kartami paliwowymi osiągnęły niespotykany poziom, a co najgorsze, według wszystkich statystyk, te naganne rekordy są pobijane niemalże każdego miesiąca.
Pomimo wprowadzania odpowiednich taktyk pozwalających na blokowanie kradzieży, liczba prób pozostaje niezwykle wysoka. A nie są to małe transakcje. Typowy jednorazowy zakup paliwa dla firmy transportowej to koszt wahający się zazwyczaj w granicach od 400 do 600 dolarów. Złodziej z reguły dokonuje około trzech tego typu transakcji, zanim karta zostanie zablokowana. To ogromne straty dla firm transportowych.
Scenariusz kradzieży jest bardzo prosty. Oszuści instalują tzw. skimmery, czyli urządzenia do przechwytywania danych kart paliwowych, na czytnikach kart umieszczonych na pompach paliwowych. Urządzenie skimmingowe odczytuje dane z paska magnetycznego karty paliwowej, które nie są zaszyfrowane, kiedy karta jest przeciągana. Skimmer może przesyłać skradzione dane, albo w mniej zaawansowanej wersji, złodzieje wracają po skimmer wypełniony numerami kart oraz odpowiednimi danymi.
Następnie cyberprzestępcy kodują pustą kartę, tworząc identyczną kopię skradzionej karty. Przestępca, który się nią posługuje, działa tak szybko, jak to możliwe, aby dokonać jak największej ilości nielegalnych transakcji, zanim karta nie zostanie zablokowana.
Na szczęście istnieją firmy, które bardzo poważnie podchodzą do tego problemu i nie szczędzą czasu ani środków finansowych, aby go rozwiązać.
Motive to firma technologiczna zajmująca się tworzeniem sprzętu i oprogramowania w celu poprawy bezpieczeństwa i produktywności operacji fizycznych. W ostatnich dniach platforma Motive dodała narzędzie do wykrywania oszustw paliwowych do swojego produktu – Motive Card fuel-card.
Dzięki tej nowej technologii możliwe jest wykrywanie i powstrzymanie oszustw, zanim jeszcze dojdzie do fałszywego zakupu. Przed wprowadzeniem na rynek kart z nowymi funkcjami, Motive przeprowadził 30-dniowy okres próbny, podczas którego zidentyfikowano ponad 1200 nieautoryzowanych transakcji na łączną kwotę ponad 250 tys. dolarów.
Wszystkim właścicielom firm transportowym polecamy stronę internetową www.gomotive.com, gdzie można uzyskać informacje nie tylko o „bezpiecznej karcie paliwowej”, ale również na tematy związane z bezpieczeństwem kierowców, monitorowaniem sprzętu, zarządzaniem flotą czy zarządzaniem wydatkami firmy. Jest to wysoce zautomatyzowana platforma oparta głównie na sztucznej inteligencji.
Szerokiej i bezpiecznej drogi życzy All About Trucks & TransLab.
We put Truckers first.