Elegancka sala, doborowe towarzystwo, wytworny obiad, przednie trunki, piękna oprawa muzyczna, świetna zabawa i szczytny cel. Wszystkich wymienionych przymiotów można było doświadczyć niedawno w sobotni wieczór w Chez Hotel podczas dziesiątego już charytatywnego balu PaSO. Jubileuszowy bal odbył się pod hasłem: Noc w Paryżu.
Paderewski Symphony Orchestra, której dyrektorem generalnym jest Barbara Bliszta, a kierownikiem muzycznym Wojciech Niewrzoł, promuje w Chicago muzykę, kulturę i tradycje polskie od chwili powstania w 1997 roku. Przez prawie trzy dekady polonijna publiczność przynajmniej kilka razy w roku może się delektować produkcjami artystycznymi PaSO – od koncertów muzyki klasycznej i opery, po widowiska rozrywkowe, operetki czy musicale, a nawet przedstawienia teatralne. W sumie ponad 300 koncertów wysłuchało i zobaczyło 320 tysięcy widzów oraz ponad 39 tysięcy uczniów polskich szkół sobotnich. To imponujące liczby. Wszystkie spektakle cieszą się ogromną frekwencją, Polonia zapełnia sale widowiskowe po brzegi. Aby utrzymać wysoki poziom oraz móc rozwijać programy edukacyjne, potrzebne są fundusze. Bale organizowane przez PaSO mają na celu zebranie pieniędzy na wsparcie nadchodzących sezonów teatralnych i rozwój orkiestry i szkoły muzycznej.
Sobotni bal poprowadzili konferansjerzy Joanna Dobecka-Lembert oraz Zbigniew Banaś, witając gości w trzech językach: polskim, angielskim i francuskim, jak na paryską noc przystało. Godzinę koktajlową umiliły skrzypaczki, grając światowe standardy muzyki barokowej. Na początku wieczoru Barbara Bilszta serdecznie podziękowała wszystkim zaangażowanym w przygotowanie balu oraz przybliżyła gościom działalność PaSO. Głos zabrał także współzałożyciel i prezes Paderewski Symphony Orchestra Arie Zweig.
– Jest nas tutaj ponad trzysta osób. Dziękujemy bardzo za wsparcie. Nasza szkoła daje szanse ponad dwustu uczniom rozwijać ich pasję do muzyki. Przy tej okazji chciałem bardzo podziękować Barbarze Bilszcie i Wojciechowi Niewrzołowi za ich ciężką pracę i poświęcenie, a także zarządowi Orkiestry, bez których nie bylibyśmy w tym miejscu, w jakim jesteśmy – zaznaczył Zweig.
Jak się można było spodziewać, impreza pełna była pięknej muzyki i tańca. Gwiazda wieczoru Violette de Bartillat w krótkim występie „La Vie En Rose”, akompaniując sobie na fortepianie, zaśpiewała największe przeboje muzyki francuskiej, w tym utwory Edith Piaf i Joe Dassina. Wielkimi brawami został nagrodzony występ Teatru Pieśni i Tańca „Wici”, który zatańczył Poloneza, także wspólnie z publicznością i oczywiście kankana, bez którego Noc w Paryżu straciłaby wiele na znaczeniu. Dla zaostrzenia apetytu cała sala zaśpiewała wspólnie wielki przebój Joe Dassina „Les Champs-Elysees”.
Po wykwintnym obiedzie na parkiet zapraszał gości zespół The Kings, który potrafił rozbawić towarzystwo nawet najbardziej zasiedziałe przy stolikach pełnych dobrego jedzenia, pysznych deserów i mocnych drinków. Spora w tym zasługa doskonałej wokalistki, Mirosławy Sojki Topór.
Odbyła się także aukcja z cennymi nagrodami, między innymi do wygrania była koszulka Roberta Lewandowskiego z FC. Barcelona. Po zaciętej licytacji trykot reprezentanta Polski za 1800 dolarów zmienił właściciela. Nabywców znalazły także inne rzeczy przeznaczone na licytację: rower górski, obrazy czy karty upominkowe. Dużym zainteresowaniem cieszyła się cicha aukcja, na którą trafiło ponad sto fantów, co również przyniosło spory dochód wspomagający nadchodzący sezon 2024/2025.
Przed Paderewski Symphony Orchestra kolejny, dobrze zapowiadający się rok. A dla wiernej widowni – jeszcze lepszy, bo bogaty w imprezy z najwyższej półki.
Tekst i zdjęcia: Artur Partyka