Spektakularny koncert w Prairie Center for the Arts odbył się w sobotni wieczór, 5 października. Był to pierwszy koncert z udziałem tancerzy od zakończenia pandemii koronawirusa. Serdecznie powitano konsula Konsulatu Generalnego RP w Chicago Michała Arciszewskiego. W bogatym repertuarze znalazły się polskie tańce oraz pieśni ludowe i narodowe. Patriotyczny wieczór tancerze Liry rozpoczęli polonezem Fryderyka Chopina.
Na scenie artystom towarzyszyli muzycy Lira Chamber Players pod dyrekcją maestro Mina Zikri. Orkiestra wystąpiła w składzie: Marian Mayuga – pierwsze skrzypce, Maria Paula Bernal Nino – drugie skrzypce, Casey Wozniak Lebkicker – altówka, Patrycja Likos – wiolonczela, Jason Niehoff – kontrabas, Michał Przybylski – fortepian. W ich mistrzowskim wykonaniu usłyszeliśmy utwory napisane lub zaaranżowane dla Zespołu Lira. Utwory zaprezentowane podczas koncertu były cenne i ciekawe z wielu powodów.
„Wiwaty – Hej Polacy, hej rodacy!” to pieśń, której nikt nie wykonuje, oprócz Liry. „Polak nie sługa” w oryginalnej aranżacji Mazurki Wojciechowskiej z popisową partią Christine Boddicker (alt) została zaśpiewana przez artystki The Lira Singers podczas październikowego koncertu po raz pierwszy. „Póki my żyjemy” – tekst do tego utworu napisała Iwona Puc – choreograf i asystentka dyrektor artystycznej Liry, muzykę skomponował Andrzej Dylewski, a wykonała go z zespołem Lira sopranistka Julia Frodyma. Nie zabrakło w repertuarze pięknej pieśni Rivers, „Rzeki” wyrażającej miłość do Ojczyzny.
Tym razem do październikowego programu powrócił rzadko prezentowany, ale bardzo lubiany przez publiczność oberek/kujawiak. Na scenie, w urzekającej, zalotnej scenie zaprezentowali się tancerze: Dominka Mroz i Jakub Kacala.
Po przerwie była kolejna odsłona taneczna. Tancerze zatańczyli tańce góralskie z opery „Halka” Stanisława Moniuszki z popisowym występem Elizy Wszolek i Michała Klempka przy nagranym akompaniamencie Liry.
Interesująco w opracowaniu Ireny Pfeiffer wybrzmiała pieśń „Góralu, czy ci nie żal”, w której usłyszeliśmy Julię Frodyma, Sarah Thompson Johansen i Gabriellę Haigh przy akompaniamencie muzyków Liry. „Ej skoda” również w aranżacji Ireny Pfeiffer to kolejny utwór oparty na góralskiej pieśni, trudny do zaśpiewania i w wykonaniu artystów-śpiewaków Liry z Tomaszem Nowickim McLees. „Co ja myślę” utwór wykonany w języku polskim i angielskim przedstawił wesołą opowieść o kawalerskim życiu. Owację publiczności otrzymała „Helena polka” dla wielu na widowni będąca wspomnieniem dawnego Chicago. Polkę zatańczyli Natalia Kowalska i Szymon Grzebień i zostali nagrodzeni wielkimi brawami..
Gościem koncertu był wybitny pianista Adam Żukiewicz z Kolorado, który wirtuozersko wykonał utwory wielkiego, polskiego kompozytora Fryderyka Chopina.
Koncert prowadziła Lucyna Migała – założycielka Liry, dyrektor artystyczna i producentka koncertu. Dowcipny sposób narracji w języku angielskim wprowadzał informacje pozwalające lepiej zrozumieć historię Polski, czy specyfikę regionu, skąd pochodziły zaprezentowane pieśni czy tańce. Choreografem tańców była Iwona Puc.
Koncert po raz kolejny okazał się dużym sukcesem artystycznym, co uradowało jego założycielkę i liderkę.
– Jestem bardzo zadowolona. Było dużo pracy. Nasi artyści włożyli w to swoje serca. Próbowali wiele razy. Chcieli, żeby wszystko było perfekt. My ich za to szanujemy, dbamy o nich. Artysta musi wytrzymać każde warunki, wyjść na scenę i się uśmiechać – powiedziała Lucyna Migała.
Fantastyczny wieczór zakończył się zaproszeniem w grudniu na wspólne kolędowanie.
Koncert był sponsorowany przez: Konsulat Generalny R P w Chicago, Illinois Arts Council (agencję stanową), Polish Slavic Federal Credit Union oraz Gaylord & Dorothy Donnelley Foundation.
Tekst: Jola Plesiewicz
Zdjęcia: Dariusz Piłka