Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 22 grudnia 2024 23:53
Reklama KD Market

Protest PiS przed Ministerstwem Sprawiedliwości

Jarosław Kaczyński na proteście przed Ministerstwem Sprawiedliwości w Warszawie fot. LESZEK SZYMANSKI/EPA-EFE/Shutterstock

W sobotę PiS protestowało przed Ministerstwem Sprawiedliwości w Warszawie. Podczas manifestacji zbierano podpisy pod wnioskiem ws. zwolnienia z aresztu księdza Michała Olszewskiego, który - według prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego - stał się symbolem wszystkiego, co jest "wielkim złem" w Polsce.

Prezes PiS mówił podczas manifestacji pod hasłem "StopPatoWładzy", że odbywa się ona w szczególnej chwili, gdy w areszcie przebywa ksiądz Michał Olszewski oraz dwie byłe dyrektorki resortu sprawiedliwości - Urszula D. i Karolina K. "Sądzę, że (...) wielu z nas jest dzisiaj z księdzem Michałem Olszewskim, jest z jego matką, która tak wzruszająco mówiła o jego losie, o swoim losie, matki, nie tak dawno temu (...)" - zaznaczył.

Według Kaczyńskiego, ksiądz Olszewski jest "symbolem tego wszystkiego, co jest wielkim złem, które dzieje się w kraju". Wskazał na "łamanie konstytucji, łamanie ustaw, łamanie praw człowieka, wszelkich zasad cywilizowanego państwa".

Prezes PiS ocenił, że zatrzymanie księdza Olszewskiego w Wielki Czwartek to "ten sam model działania", co w 1950 r., a jego celem ma być pacyfikacja Polski. KO nazwał "formacją zewnętrzną, która reprezentuje obce interesy". W związku z tym zaapelował do zgromadzonych o utworzenie "potężnego frontu uczciwości wyborów" bo - jak mówił - "możliwość ich sfałszowania jest naprawdę bardzo wielka".

W ocenie Kaczyńskiego, złe decyzje obecnej władzy da się odwrócić dopiero, kiedy PiS "odwróci bieg wydarzeń". Zaznaczył, że droga do tego prowadzi przez "różne formy aktywności społecznej, obywatelskiej". "Dzisiaj mamy jeden z przykładów takiej aktywności" - dodał.

"W Polsce wolność cofnęła się i musimy pamiętać, że poprzez różne formy dynamizacji naszego społeczeństwa, trzeba uświadamiać, jaka tu jest stawka" - apelował.

Przekazał również, że PiS jest już "u końca drogi" do wyłonienia swojego kandydata na prezydenta. "Nie dajmy się nabierać na wszystkie bajki, że potrzebni są kandydaci nowi i którzy są czasami ze środowisk niejasnych" - powiedział. Według niego, potrzebny jest "jeden, mocno wsparty kandydat". "Wtedy musi powstać szeroki, biało czerwony front i wtedy zwyciężymy" - dodał.

Kaczyński ogłosił również zbiórkę podpisów pod wnioskiem o referendum ogólnokrajowe ws. paktu migracyjnego. "Chcemy bezpiecznej Polski. Pamiętajcie, że to jest zadanie trudne. Oficjalnie to pół miliona podpisów, ale trzeba pamiętać, że zawsze część podpisów kwestionują, więc trzeba mieć naddatek: 600 - 700 tys. podpisów" - podkreślił.

Wbrew wcześniejszym zapowiedziom, podczas wydarzenia nie zbierano podpisów pod wspomnianym wnioskiem. Politycy zachęcali natomiast do podpisów pod inicjatywą parlamentarzystów PiS, której celem jest zwolnienie z aresztu księdza Olszewskiego. Miałoby to się odbyć na zasadach poręczenia społecznego.

Pod koniec marca br. ksiądz Michał Olszewski (zgadza się na podawanie danych - PAP) - prezes fundacji Profeto, która otrzymała z Funduszu Sprawiedliwości kilkadziesiąt mln zł - został zatrzymany przez funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Następnie sąd zadecydował o areszcie dla ks. Olszewskiego. Pod koniec sierpnia Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował o przedłużeniu tego aresztu o kolejne trzy miesiące. (PAP)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama