Rakieta Falcon 9 amerykańskiej firmy SpaceX z czwórką astronautów w kapsule załogowej wystartowała we wtorek z Centrum Kosmicznego im. Johna F. Kennedy’ego na Florydzie. Start był kilkakrotnie przekładany z powodu problemów technicznych i niesprzyjającej pogody.
"SpaceX została założona, aby umożliwić ludzkości życie na innych planetach. Misje takie jak Polaris Dawn pomagają w rozwoju technologii niezbędnych do umożliwienia bardziej ekscytującej przyszłości" - napisała firma w mediach społecznościowych.
Głównym wydarzeniem podczas misji ma być pierwszy w historii 20-minutowy komercyjny spacer kosmiczny, gdy kapsuła znajdzie się w odległości 700 km od Ziemi. Kapsuła Crew Dragon nie została wyposażona w śluzę powietrzną, więc na działanie próżni kosmicznej wystawione będzie jej całe wnętrze. Z tego powodu wszyscy czworo członków załogi Polaris Dawn będzie musiało założyć skafandry, choć tylko dwoje z nich będzie testować funkcjonalność i zwrotność skafandrów poza kapsułą.
"Jestem pewny, że jakaś wersja (skafandra) będzie noszona pewnego dnia przez kogoś spacerującego po Marsie" - powiedział Jared Isaacman, dowódca Polaris Dawn i fundator misji oraz jedyny członek personelu, który wcześniej był w kosmosie. Przed trzema laty sfinansował i poprowadził misję SpaceX, która zebrała 250 mln USD dla kliniki pediatrycznej w Memphis w stanie Tennessee - przekazał Spacex.
Pilotem misji jest Scott Poteet, emerytowany podpułkownik Sił Powietrznych USA. Uczestniczą w niej również dwie pracownice SpaceX i jej główne inżynierki operacji kosmicznych: Sarah Gillis i Anna Menon. Gillis odpowiada za program szkolenia astronautów, a Menon, pracująca wcześniej w NASA, jest też oficerką medyczną misji.
Celem Polaris Dawn - poinformował SpaceX - jest przyspieszenie rozwoju załogowych lotów kosmicznych. Czwórka astronautów ma wykonać podczas lotu kilkadziesiąt eksperymentów naukowych i badawczych dotyczących zdrowia i funkcjonowania ludzkiego organizmu podczas długotrwałych lotów kosmicznych. W trakcie misji zostanie również przetestowana w kosmosie komunikacja laserowa Starlink. Eksperymenty "poszerzą naszą wiedzę na temat adaptacji, życia i pracy człowieka w kosmosie" - przekazała firma.
Lądowanie na Ziemi ma się odbyć sześć dni po starcie.(PAP)