Republikanie i Demokraci z Izby Reprezentantów opublikują w poniedziałek dokumenty na temat wycofania Ameryki z Afganistanu w 2021 roku. Zbiega się to z obwinianiem przez ekipę Donalda Trumpa winą za uchybienia Kamalę Harris, co chce uczynić kluczowym problemem przed wyborami prezydenckimi.
„Ujawnienie - po latach śledztwa prowadzonego przez GOP w Komisji Spraw Zagranicznych Izby Reprezentantów - raportu republikańskiego przewodniczącego Michaela McCaula i memorandum mniejszości sporządzonego przez Demokratę Gregory'ego Meeksa uwydatnia, jak stronnicza stała się debata na temat szaleńczego wyjścia USA z Afganistanu. Dokumenty sprawiły też, że ewakuacja znów znalazła się w centrum uwagi w okresie poprzedzającym wybory, bo GOP wykorzystała to do ataku na wiceprezydent Kamalę Harris” – zauważyła CNN.
W trakcie operacji wycofywania zginęło 13 członków amerykańskich służb i tysiące Afgańczyków, którzy współpracowali ze Stanami Zjednoczonymi.
Oskarżenia przebiegają głównie wzdłuż linii partyjnych. Republikanie wskazują palcami na administrację Bidena za pośpieszne wycofanie USA. Demokraci, w tym Biały Dom, zrzucają winę na administrację Trumpa za zawarcie umowy z Talibami, co doprowadziło do wycofania.
„Administracja Biden-Harris wprowadzała w błąd, a w niektórych przypadkach bezpośrednio okłamywała Amerykanów na każdym etapie wycofywania się z Afganistanu, od momentu poprzedzającego wydanie rozkazu go-to-zero, do dnia dzisiejszego” – argumentują Republikanie. Termin „go-to-zero” (przejścia do zera) odnosi się do strategii zmierzającej do redukcji liczby żołnierzy lub obecności wojskowej do zera.
Demokraci oskarżają GOP o prowadzenie „z góry określonej, stronniczej, partyjnej narracji na temat wycofania z Afganistanu. Uwydatniają próby Republikanów, aby zdobyć nagłówki gazet, a pominąć pełne fakty i istotę ich dochodzenia. Inkryminacja, twierdzą, wzrosła z gorączką wyborczą”.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)