Pakistańczyk Muhammad Shahzeb Khan, aresztowany w tym tygodniu w Kanadzie, został oskarżony w USA o planowanie masowej strzelaniny w centrum żydowskim w nowojorskiej dzielnicy Brooklyn – poinformowały w piątek amerykańskie władze federalne.
Według prokuratora generalnego USA Merricka Garlanda, mężczyzna, który mieszka w Kanadzie, usiłował przedostać się do Nowego Jorku. Jego celem było "zabicie w imieniu Państwa Islamskiego, jak największej liczby Żydów".
Pakistańczyk zamierzał zrealizować swój plan 7 października, w rocznicę ataku Hamasu na Izrael, który zapoczątkował najnowszy konflikt na Bliskim Wschodzie. Alternatywnym terminem było żydowskie święto Jom Kipur 11 października.
Garland zapewniał, że społeczność żydowska, jak i inni Amerykanie, nie powinni obawiać się, że będą celem ataku terrorystycznego inspirowanego nienawiścią.
"20-letni Khan, znany też jako Shahzeb Jadoon, został zatrzymany 4 września. Jest oskarżony o próbę dostarczenia wsparcia materialnego i zasobów grupie terrorystycznej znanej jako Państwo Islamskie Iraku i Lewantu" – podała AP.
Edward Kim, rzecznik biura prokuratora federalnego na Manhattanie, które zajmuje się sprawą, wyjaśnił, powołując się na Departament Sprawiedliwości USA, że Khan wraz z innym zwolennikiem ISIS z USA chciał zdobyć "karabiny szturmowe w typie AR, amunicję i inne materiały".
W opinii amerykańskich władz Pakistańczyk w listopadzie ubiegłego roku zaczął dzielić się filmami propagandowymi ISIS i wyrażać swoje poparcie dla tych terrorystów w postach m.in. w mediach społecznościowych.
W rozmowach z dwoma tajnymi agentami wyznał, że próbuje tworzyć komórki ISIS dla przeprowadzenia ataków na chasydzki ruch w Ameryce zwany "Chabad-Lubavitch". Uzasadniał wybranie Nowego Jorku z powodu licznej żydowskiej populacji w mieście.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)