Na jeziorze Michigan odbyły się uroczyste regaty z okazji 100-lecia polskiego żeglarstwa. Wydarzenie przyciągnęło 17 sierpnia liczne grono miłośników żagli, którzy mieli okazję podziwiać piękne jachty i rywalizację w dwóch klasach zmagań.
W 2024 roku Polski Związek Żeglarski (PZŻ) obchodzi okrągły jubileusz 100-lecia istnienia. Od momentu powstania w 1924 roku organizacja nie tylko odgrywa ważną rolę w polskim społeczeństwie, ale także wychowuje swoich adeptów w patriotycznym duchu. W tym momencie należy wspomnieć choćby Władysława Wagnera, Andrzeja Bohomolca, Leonida Teligę, Henryka Jaskółę, czy Krzysztofa Baranowskiego. Przez dziesięć dekad członkowie PZŻ osiągali zaszczytne miejsca na listach rekordów oraz zdobywali medale mistrzowskie i olimpijskie.
Obecne obchody są okazją do świętowania tego jubileuszu także poza granicami Polski – 16 sierpnia otwarto wystawę w Muzeum Polskim poświęconą stuleciu żeglarstwa, a nazajutrz, w sobotni poranek, polonijni żeglarze spotkali się na Montrose Harbor, by wziąć udział w regatach, dołączając tym samym do rocznicowych obchodów. Małgorzata Kot, dyrektor zarządzająca chicagowskim Muzeum Polskim w Ameryce, wyjaśniła nam, dlaczego to właśnie jej organizacja przeprowadza jubileuszowe regaty.
– Jeżeli mamy w Muzeum materiały dotyczące historii żeglarstwa, to nie można przeżyć tego jubileuszu inaczej, jak przeżywając właśnie żeglarstwo. Dzisiejsza sobota jest najpiękniejszą sobotą w mojej trzydziestoletniej karierze zawodowej – zaznaczyła Małgorzata Kot.
Również Marzena Oberski, komandor Polish Yacht Club Chicago, była pod wrażeniem tej jubileuszowej imprezy. – Dzisiejszy dzień jest uhonorowaniem tego, co tak naprawdę lubimy. To my tworzymy historię. Jesteśmy na regatach, jest słońce, wiatr i deszcz. Taka prawdziwa żeglarska pogoda – wskazała Marzena Oberski.
Organizatorem regat z ramienia Muzeum Polskiego w Ameryce był chicagowski żeglarz Bogdan Ogórek. Obowiązki komandora spełniał Marcin Koziarski, organizator wielu tego typu imprez w tym cyklicznej Polonia Cup.
W sobotę na starcie o godzinie 12.05 p.m. stanęło 15 jachtów. Początek i meta były na wschód od przystani na Montrose Harbor. Walkę o zwycięstwo w sekcji sportowej stoczyły trzy jachty. Wydawało się, że najszybciej trasę pokonała załoga Tomasza Kokocińskiego na „Koko Loko 2”, ale po uwzględnieniu regatowych korekt nieznacznie zwyciężył jacht „Grytviken” z kapitanem Piotrem Mądrzykiem. Pogoda na Lake Michigan była zmienna.
Deszcz, słońce i bardzo lekkie wiatry z różnych kierunków. Na krótkiej trasie, liczącej tylko 10 mil, Neptun był łaskawy dla polonijnych żeglarzy i chyba tylko ze względu na rocznicowe obchody łagodnie pogroził palcem, dając do zrozumienia, że też czuje się Polakiem.
Czuwający nad całością historycznych regat Bogdan Ogórek był pełen zadowolenia po przybiciu do lądu. – Było super. Ostatnie załogi dopływają do mety. Miałem przyjemność na lotnej łódce opłynąć załogi. Walczą do końca i obiecują dopłynąć do mety – stwierdził.
Po posiłku i chwili odpoczynku ogłoszono oficjalne wyniki i rozdano nagrody. Oto zwycięzcy regat w dwóch kategoriach – sportowej i turystycznej.
Sekcja sportowa:Piotr Mądrzyk na „Grytviken” 1.46.13 godz.Tomek Kokociński na „Koko Loko 2” 1.48.03 godz.Antoni Czupryna na „Erizo de Mar” 1.50.44 godz.Sekcja turystyczna:Mirek Owczarek na „Freedom” 2.27.26 godz.Janusz Biecówka na „Umbriaga” 2.29.37 godz.Darek Stopka na „Tatra” 2.33.04 godz.
Na piątkowo-sobotnie uroczystości z Polski przybyli Bartłomiej Garba z Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku i Radosław Paternoga z Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku, autor książki „100 lat polskiego żeglarstwa”. Obie placówki mają swoje siedziby w Gdańsku.
Na każdą załogę czekały nagrody. Wręczył je prezes MPA, Richard Owsiany wraz z Bogdanem Ogórkiem, członkiem zarządu muzeum. Do wspólnego śpiewania zachęcał kultowy zespół szantowy Młynn.
Sobotnie regaty na stałe wpisały się w historię polskiego żeglarstwa. Za słowa komentarza niech posłuży wypowiedź byłego marynarza i miłośnika tego pięknego sportu pana Jana Toczko. – Gratuluję organizatorom i wszystkim uczestnikom regat. Jestem dumny z faktu, że stulecie Polskiego Związku Żeglarskiego zostało uczczone w tak godny sposób.
Tekst i zdjęcia: Artur Partyka