Dlaczego Kamala Harris postawiła na Tima Walza?
Gubernator Minnesoty Tim Walz, wybrany przez Kamalę Harris na kandydata na wiceprezydenta, ma pomóc Demokratce w walce z byłym prezydentem Donaldem Trumpem w kilku kluczowych stanach. Walz ma przyciągnąć wyborców, których Demokraci stracili na rzecz Republikanina — wyborców, z którymi Harris nie jest w stanie nawiązać kontaktu. Przedstawiając go 6 sierpnia na wiecu w Filadelfii, Harris mówiła, że szukała „partnera będącego przywódcą, który pomoże zjednoczyć naród, będzie walczył o klasę średnią i będzie patriotą wierzącym w obietnicę Ameryki”. Wymieniła osiągnięcia zawodowe Walza jako nauczyciela i trenera futbolu amerykańskiego w liceum, kongresmena USA oraz gubernatora Minnesoty. „To jest właśnie wiceprezydent, na którego zasługuje Ameryka” – podkreśliła Harris.
Republikanie o Walzu: lewicowiec z głęboko niebieskiego stanu
Kampania republikańskiego kandydata na prezydenta Donalda Trumpa nazwała Walza „lewicowcem, który popiera liberalną agendę.”
„Osiągnięcia Tima Walza to żart. Był jednym z najbardziej skrajnych lewicowców na jakimkolwiek poziomie rządu w Stanach Zjednoczonych” – powiedział we wtorek republikański kandydat na wiceprezydenta JD Vance podczas spotkania z wyborcami w Filadelfii, na kilka godzin przed debiutem Harris i Walza w tym samym mieście.
Z kolei były prezydent Donald Trump w środę rano na antenie Fox News nazwał kandydaturę gubernatora Minnesoty „komunistyczną.”
Zwolennicy Partii Republikańskiej w mediach społecznościowych udostępniają filmik, w którym narrator mówi, że „Tim Walz będzie bezrefleksyjnie zatwierdzać niebezpiecznie liberalną agendę Kamali (Harris)”.
Partia Republikańska stanu Illinois wydała również oświadczenie, stwierdzając w nim: „Wybór wiceprezydent Harris odzwierciedla agendę, którą zamierza wprowadzić dla tego kraju: kolejny radykalny lewicowiec z głęboko niebieskiego stanu, który będzie kontynuował katastrofalną politykę Bidenomics, która niszczy gospodarkę kraju”.
Ale Walz również nie tracił czasu i już podczas pierwszego wystąpienia na wiecu z Harris, ostro atakował Trumpa. „On nie wie nic o służbie publicznej. Nie ma na to czasu, ponieważ jest zbyt zajęty służeniem sobie” – powiedział Walz. Powtórzył to, co wcześniej powiedział i co zostało podchwycone przez internet i media, że Trump i Vance są „bardzo dziwni” (weird as hell).
Joanna Trzos[email protected]