Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 22 grudnia 2024 19:12
Reklama KD Market

Ponad 700 dzieci wypoczywało w Ośrodku Młodzieżowym ZNP-PNA w Yorkville

Przez sześć ostatnich tygodni Ośrodek Młodzieżowy Okręgu 12 i 13 Związku Narodowego Polskiego (Polish National Alliance, PNA) w Yorkville rozbrzmiewał śpiewem, muzyką i gwarem uczestników tygodniowych kolonii letnich dla dzieci i młodzieży. Na każdym z turnusów PNA Youth Camp z wypoczynku na łonie natury korzystało około 120 dzieci w wieku od 6 do 15 lat.

– Tegoroczna akcja letniego wypoczynku dla dzieci i młodzieży wypadła wręcz fantastycznie. Kolonie przebiegły bezpiecznie, wesoło i ciekawie z bogatym programem artystycznym. Były zajęcia taneczne i dyskoteki. Koloniści brali udział w zajęciach sportowych. Prowadził je między innymi popularny karateka w stylu kyokushin, mistrz świata zawodowców Marek Ociesielski z klub sportowego „Seiken Dojo” w Schaumburgu. Każdy z uczestników otrzymał pamiątkowy dyplom z podpisem mistrza. Jak zwykle dużym zainteresowaniem cieszyły się zajęcia w basenie kąpielowym. Dla wielu dzieci była to jedyna okazja, aby nauczyć się pływać. Już do historii przeszło nasze domowe, przyrządzane przez nasze panie typowo polskie jedzenie, a dzisiaj po śniadaniu, przed wyjazdem do domu, dzieci z piątego turnusu zaprezentowały przed rodzicami liczne piosenki, wiersze i układy taneczne, których pod okiem wychowawców nauczyły się podczas tygodniowego pobytu w naszym ośrodku – powiedziała prezes ośrodka Marzena Powała, która wraz z koordynatorką kolonii Agatą Mścisz i grupą wychowawców czuwały nad przebiegiem kolonii, których ostatni, szósty turnus kończy się w sobotę, trzeciego sierpnia.

27 lipca na zadaszonej ośrodkowej scenie pojawiali się soliści, kwartety i większe grupy wykonawców, aby zaśpiewać popularne szlagiery z tekstami ukazującymi życie na kolonii. Nieodłączną częścią występu były pokazy taneczne.

Finałem godzinnego programu przygotowanego według scenariusza Małgorzaty Belcik przez Dominikę Górnikowską z koleżankami było wręczenie dyplomów „Best Camper”, statuetek sportowych oraz ogłoszenie wyników plebiscytu wśród uczestników na książęcą i królewską parę turnusu. W gronie dzieci tytuł książęcej pary wraz z koroną i dyplomami przypadł Hani Zablockiej i Nicolasowi Kielianowi. Królewskimi koronami natomiast zostali uhonorowani Julia Jakubczak i Maksymilian Niedźwiedź.

– Nawet nie przypuszczałem, że wygram ten plebiscyt, bo cały czas były wśród uczestników rozmowy o kimś innym. Staliśmy z boku z kolegami i nagle zostało wyczytane moje imię. Musiałem wyjść i tańczyć. Szok. Jest bardzo fajnie. Mieliśmy zajęcia taneczne. Podszkoliłem język polski, bo nie mam okazji chodzić do polskiej szkoły, gdyż zbyt daleko mieszkamy, żeby dojeżdżać. Dwa miesiące temu byłem w Polsce z kolegami z polskiej szkoły. Zwiedziliśmy Warszawę, Kraków i wiele innych miejsc w południowej Polsce. Od małego rodzice uczyli mnie rozmawiać po polsku i tutaj mam okazję dodatkowo podszlifować język – powiedział Maks po koronacji.

– Jestem z niego bardzo dumna. Bardzo dobrze tańczy. To ma chyba po mamie – dodaje z uśmiechem pani Agata, mama Maksa. – Z grupą znajomych doszliśmy do wniosku, że trzeba dzieci w okresie wakacji wysłać w polonijne środowisko, żeby spędziły trochę czasu na łonie natury, z dala od telefonów i komputerów. Mieszkamy daleko od Chicago, więc nie mamy styczności z polską szkołą, a taki pobyt daje dodatkowe możliwości poznawania języka, historii i kultury kraju naszego pochodzenia. Dodatkowo to także szansa dla rodziców, żeby w tym czasie samemu wyjechać i podładować akumulatory. Razem z mężem postanowiliśmy więc wyjechać na krótkie wakacje .

Z okazji spędzenia wakacji wśród dzieci z polskich rodzin skorzystali bracia Borys i Bruno Brymasowie z Warszawy.– W Stanach jesteśmy z bratem u naszej rodziny i znajomych naszych rodziców już trzeci raz. Na kolonie mama zapisała nas już w styczniu. To okazja, żeby nie tylko fajnie spędzić czas, ale także podszkolić nasz angielski. Pomimo że koleżanki i koledzy mówili również po polsku, to udało nam się skorzystać językowo, a na dodatek poznaliśmy liczne grono nowych koleżanek i kolegów. Niektórzy planują przyjechać tutaj za rok. Można było się wyszaleć na parkiecie, na boisku i basenie. Było bardzo fajnie – powiedział Bruno, starszy z braci.

Z nietypową maskotką w postaci trzymiesięcznego bernardyna Roya przyjechała do ośrodka wraz z rodzicami Claudia Walkosz, Miss Foto Parady 3 Maja 2023.– Przyjechaliśmy po moją siostrę Weronikę, która tak jak ja przez ostatnie dwa lata pracowała na kolonii w charakterze opiekunki. Przy okazji spotkałam się z moimi koleżankami i kolegami, którzy wtedy pracowali i są tutaj także dzisiaj. Z tego spotkania bardzo ucieszył się także mój piesek, który bardzo lubi spędzać czas na rękach i chętnie korzysta z nadarzającej okazji, żeby na nie wskoczyć. Dodam, że waży już 40 funtów, więc niebawem będzie bardzo trudno spełnić jego zachcianki, bo dorosły bernardyn może ważyć nawet około 200 funtów.

Z tej formy spędzania wakacji skorzystało w tym roku ponad 700 dzieci i młodzieży. Na turnusie V poszczególne grupy przyjęły nazwy: „Szalone Bananki”, „Mini Minios”, „Zapiekanki”, „Małe Kabanosy” oraz „Polskie Pierogi”. Nabór na kolejną wakacyjną przygodę będzie prowadzony na początku przyszłego roku. Warto, żeby rodzice o tym pamiętali, bo miejsca rozchodzą się bardzo szybko i później pozostaje jedynie oczekiwanie, aż ktoś zrezygnuje.

Kolejną, dużą ogólnie dostępną imprezą, która odbędzie się w ośrodku w trzeci weekend sierpnia jest dwudniowy zjazd motocyklistów. Więcej informacji na stronie PNA Youth Camp: https://pnayouthcamp.org/.

Tekst i zdjęcia: Andrzej Baraniak/NEWSRP


DSC_4958

DSC_4958

DSC_4992

DSC_4992

DSC_5005

DSC_5005

DSC_5008

DSC_5008

DSC_5140

DSC_5140

DSC_5157

DSC_5157

DSC_5165

DSC_5165

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama