Jest poparcie, ale i wezwania do wycofania się z wyborów
Gubernator J.B. Pritzker wyraził ponownie pełne poparcie dla prezydenta Joe Bidena, uznając go za zdolnego fizycznie i mentalnie do pełnienia kolejnej kadencji, ale nie wykluczył jednoznacznie swojej kandydatury, jeśli Biden zrezygnuje. Zaliczył też wpadkę, wygłaszając nieprzychylny Bidenowi komentarz przy włączonym mikrofonie. Dalszą walkę Bidena o prezydenturę całkowicie popiera burmistrz Chicago Brandon Johnson. Jednak kongresmen Mike Quigley stał się w ub. tygodniu pierwszym Demokratą z Illinois, który otwarcie wezwał Bidena do wycofania się z wyborów.
Demokratyczna gubernator Michigan, Gretchen Whitmer, stanowczo odpowiedziała „nie” zapytana przez agencję AP, czy rozważałaby kandydowanie na prezydenta, gdyby Joe Biden zrezygnował. Gubernator Illinois J.B. Pritzker, który od dłuższego czasu jest wymieniany jako potencjalny kandydat w wyborach prezydenckich, nie złożył takiej deklaracji.
„Nie zajmuję się hipotetycznymi sytuacjami. Widzicie, że całkowicie popieram Joe Bidena” – powiedział Pritzker we wtorek, 9 lipca podczas rozmowy z dziennikarzami. „Joe Biden będzie kandydatem Partii Demokratycznej. Będę aktywnie prowadził kampanię na jego rzecz. Będzie w sierpniu (na Krajowej Konwencji Demokratów, red.) i przyjmie nominację, a ja będę mu kibicował wśród publiczności”.
Na pytanie, czy Biden jest „zdolny fizycznie i mentalnie” do pełnienia drugiej kadencji, gubernator Priztker krótko odpowiedział: „Oczywiście.”
Komentarze Pritzkera odnoszą się do sytuacji po 27 czerwca, kiedy to odbyła się debata Bidena z Donaldem Trumpem, a która wywołała niepokój w Partii Demokratycznej. Pritzker pojawił się w CNN w ubiegłym tygodniu i poleciał do Waszyngtonu na spotkanie w Białym Domu z prezydentem Bidenem i wiceprezydent Kamalą Harris, którzy starali się uspokoić 24 demokratycznych gubernatorów i zapewnić sobie dalsze ich poparcie.
Jednak Pritzker został przyłapany na innej wypowiedzi, która padła przy włączonym mikrofonie podczas konferencji prasowej w środę, 10 lipca, dotyczącej wyasygnowania przez Illinois funduszy na prewencję przestępczości z użyciem przemocy.
„Będziemy dalej walczyć. Nie wiem, co powiedzieć” – powiedział Pritzker. „Zrobimy to, co musimy. Nie podoba mi się, gdzie jesteśmy”.
Stacja CBS 2 Chicago udostępniła nagranie i poprosiła biuro gubernatora o komentarz. Biuro Pritzkera przyznało tylko, że słowa mogły odnosić się do wyścigu prezydenckiego.
Wczesniej, w poniedziałek, 8 lipca wieczorem prezydent Biden odbył wideokonferencję z demokratycznymi burmistrzami. Po tej rozmowie, burmistrz Chicago Brandon Johnson wydał oświadczenie, w którym podkreślił, że wspiera Bidena i Harris w wyborach prezydenckich oraz z niecierpliwością oczekuje na przybycie Demokratów z całego kraju do Chicago na nadchodzącą krajową konwencję partii (Democratic National Convention, DNC) w sierpniu.
Kongresmen USA Mike Quigley stał się w ubiegłym tygodniu pierwszym Demokratą z Illinois, który otwarcie wezwał Bidena do wycofania się z wyborów, i jednym z nielicznych Demokratów z Izby Reprezentantów, którzy publicznie go do tego wzywają. Quigley powiedział w poniedziałek, 8 lipca w CNN, że weekendowe wystąpienia Bidena i wywiad z George’em Stephanopoulosem z ABC News nie zmieniły jego zdania. W 20-minutowym wywiadzie ze Stephanopoulosem, wyemitowanym w piątek 5 lipca, Biden wyjaśnił, że jego słaby występ w debacie z Trumpem był wynikiem przeziębienia i zmęczenia intensywnymi podróżami, podkreślając, że nadal jest najlepszym kandydatem do pokonania byłego republikańskiego prezydenta.
Wypowiedzi kongresmena Quigleya we wtorek skomentował gubernator Pritzker: „Znam Mike’a Quigleya i wiem, że nie chce, aby Donald Trump został prezydentem Stanów Zjednoczonych. Usłyszeliście wiele komentarzy kongresmenów i innych osób, którzy mają pytania.” „W końcu wszyscy rozumieją, że zbieramy się razem, aby przeprowadzić naszą partię, naszego kandydata i nasze sprawy przez linię mety” – dodał.
Pomimo że Pritzker wielokrotnie minimalizował spekulacje na temat własnych ambicji prezydenckich, nadal podróżuje do innych stanów, gdzie spotyka się z Demokratami. W piątek, 12 lipca, ma przemawiać na uroczystym obiedzie (Hoosier Hospitality Dinner) Partii Demokratycznej Indiany, a na drugi dzień (sobota, 13 lipca) na dorocznej imprezie partyjnej w Ohio (Democratic Annual Family Reunion). Gubernator Illinois odbył również spotkania z partiami demokratycznymi w Wisconsin, New Hampshire, Nevadzie, Maine i na Florydzie.
Prominentny demokratyczny senator z Illinois Dick Durbin powiedział, że występ Bidena podczas debaty zrodził pytania, ale nadal wierzy, że może on pokonać Trumpa w listopadzie.
Natomiast Peter Welch z Vermontu stał się w środę, 10 lipca pierwszym senatorem Demokratów, który publicznie wezwał Joe Bidena do porzucenia walki o reelekcję.
Od nieudanej debaty z Trumpem 27 czerwca, prezydent Biden prowadzi intensywną kampanię medialną i przeprowadza liczne rozmowy z Demokratami, aby zmniejszyć ich obawy dotyczące jego zdrowia i szans na pokonanie Trumpa w listopadzie. Jego przemówienie na szczycie NATO we wtorek, 9 lipca w Waszyngtonie, było również szeroko postrzegane jako kolejny test jego przywództwa. Biden planuje przeprowadzić konferencję prasową w czwartek po południu, zamykającą szczyt przywódców państw sojuszu. W ostatnich wywiadach prezydent przyznał, że szczyt i konferencja prasowa będą dla niego największym wyzwaniem, mającym udowodnić, że mimo 81 lat nadal jest zdolny do sprawowania urzędu prezydenta.
Joanna Trzos[email protected]