Po tygodniowej przerwie na scenie sali koncertowej Akademii PaSO 7 lipca br. po raz drugi zaprezentował się Chór „Non Serio”. Tym razem goście z Gdańska zaproponowali ponad godzinny występ poświęcony w całości muzyce polskiej.
Niedzielny koncert poprzedziła prelekcja pt. „Gdańsk, stocznia i Solidarność”. Kilkunastominutowy odczyt o historii Gdańska, Stoczni Gdańskiej i zrywach patriotycznych, które doprowadziły do powstania Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”, poprowadziła Małgorzata Geringer d’Oedenberg, przewodnik Europejskiego Centrum Solidarności, a zarazem członkini chóru. Bardzo ciekawe wystąpienie było ilustrowane archiwalnymi zdjęciami, które rzadko jest okazja oglądnąć.Rozpoczynając występ dyrygent chóru Beata Borowicz powiedziała: – Tydzień temu w tej wspaniałej sali mieliśmy przyjemność zaprezentować muzykę filmową. Były to głównie utwory w języku angielskim. Dzisiaj zaśpiewamy tylko muzykę polską. Nasz program zatytuowaliśmy „Z Polską w sercu”.
Z bogatego repertuaru utworów dawnych, klasycznych, współczesnych i popularnych chór zaproponował kilkanaście kompozycji. Koncert rozpoczął się pieśnią autora nieznanego z XVIII wieku o przewrotnym tytule: „Nie złodziejem choć kradnę”. Następne dwie pozycje to dzieła naszych najwybitniejszych kompozytorów Fryderyka Chopina i Stanisława Moniuszki: pieśń solowa „Życzenie” i „Pieśń wieczorna”, z solistami Marzeną Michałowską i Leszkiem Wiczlingiem.
Nie zabrakło także piosenek z okresu dwudziestolecia międzywojennego. Choć od ich powstania minęło już kilkadziesiąt lat, to szlagiery tamtej epoki są popularne do dzisiaj. Chór zaproponował dwa utwory „Nikodem” i „Wesele”. W pierwszym z nich partię solową w języku polskim zaśpiewał Andy Felt profesor z University of Wisconsin w Stevens Point. Wracając do lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku goście z Gdańska zaproponowali piosenki z Kabaretu Starszych Panów „Rodzina” i wspólnie zaśpiewaną z publicznością nostalgiczną „Już noc”.
W ostatniej części występu widzowie usłyszeli utwory legendarnego zespołu Czerwonych Gitar „Anna Maria”, „Niepewność” – przebój Marka Grechuty śpiewającego wiersz Adama Mickiewicza i najbardziej akademicką piosenkę Agnieszki Osieckiej, czyli „Okularnicy”. I już zupełnie na zakończenie zabrzmiały dwa utwory polskich współczesnych kompozytorów: kompozycja Józefa Świdra inspirowana muzyką orkiestr dętych: „Marsz” i Henryka Czyżewskiego „Musica Nordica”. W tym ostatnim utworze zespół wykorzystał technikę naśladowania dźwięków inspirowanych odgłosami przyrody, dodając, ku uciesze publiczności, pewne efekty kabaretowe.
Przy owacji na stojąco chór „Non Serio” dał się namówić na bis, śpiewając ponownie wspólnie z publicznością piosenkę Starszych Panów „Już noc”. Z dużym wdziękiem na pianinie solistom akompaniował Bartłomiej Łyziński. Barbara Bilszta, dyrektor PaSO podsumowała niedzielny koncert. – Ze wzruszeniem przypomnieliśmy sobie wiele pięknych polskich piosenek. Te dwa koncerty rozkochały nas we wspólnym śpiewie. To jest to co stanowi ostoję polskości w naszym kraju. Myślę, że tym bardziej, daleko od Ojczyzny śpiew zbliża nas do ukochanej Polski – podkreśliła.
Jak zawsze po koncertach w siedzibie PaSO na widzów czekał poczęstunek i spotkanie z artystami. Rozmowy i dyskusje przeciągnęły się do późnych godzin wieczornych. Nic w tym dziwnego, takie występy trafiają się rzadko. To perełki na polonijnej scenie muzycznej, za które należy podziękować organizatorom i wykonawcom za ich pasję przybliżania muzycznych doznań polonijnej społeczności.
Tekst i zdjęcia: Artur Partyka[email protected]