Biuro prokurator stanowej powiatu Cook Kim Foxx nie zatwierdziło zaostrzonego zarzutu rabunku i rabunku z włamaniem dla Nikolasa A. Peny, którego niedawno zatrzymali klienci centrum handlowego Harlem Irving Plaza w Norridge po tym, jak ukradł biżuterię ze sklepu Kay Jewelers. Mężczyzna został zwolniony z aresztu i odpowie tylko na zarzut kradzieży detalicznej.
Do zdarzenia doszło w sobotę, 22 czerwca w popularnym wśród Polonii centrum handlowym Harlem Irving Plaza, zwanym również HIP Mall w Norridge na pobliskich północno-zachodnich przedmieściach.
Według komunikatu policji z Norridge zamieszczonego na Facebooku, Nikolas A. Pena, mieszkaniec Elmwood Park, podszedł do szklanej wystawy w sklepie jubilerskim Kay Jewelers i wybił jej szybę kluczem do opon. Z wystawy zabrał pięć sztuk biżuterii o łącznej wartości ok. 27,5 tys., po czym rzucił się do ucieczki. Gdy biegł przez centrum handlowe, świadek kradzieży podłożył mu nogę. Pena przewrócił się, a kilkoro innych świadków rzuciło się na niego, obezwładniło go i przetrzymało aż do przybycia ochrony, która założyła rabusiowi kajdanki.
Na miejsce przybyli funkcjonariusze policji z Norridge. Mężczyzna został aresztowany. Policja wszczęła śledztwo.
Jak informuje dalej Norridge Police Department w swoim komunikacie, „częścią tego procesu (śledztwa – red.) jest skontaktowanie się z biurem prokuratora powiatu Cook w celu zatwierdzenia zarzutów. Zarzuty dotyczące napadu rabunkowego oraz napadu rabunkowego z włamaniem zostały odrzucone, a jeden zarzut kradzieży detalicznej został zatwierdzony. Ze względu na niedawno uchwaloną ustawę SafeT Act, przestępcy dopuszczający się kradzieży detalicznej nie stają przed sędzią w celu przesłuchania przedprocesowego”.
Pena został zwolniony z aresztu tego samego dnia. Ma stawić się przed sądem w nieokreślonym jeszcze terminie.
Pod policyjnym komunikatem posypały się komentarze z pochwałami bohaterskich klientów oraz policji, a także wyrazy oburzenia i dezaprobaty wobec Biura Prokuratora Stanowego oraz „rządów Demokratów”.
Według komunikatu, policja najpierw przyjęła zgłoszenie dotyczące strzałów w centrum handlowym. Później okazało się, że był to fałszywy alarm, a incydent dotyczył kradzieży.
W marcu doszło do podobnej kradzieży typu „smash-and-grab” w innym sklepie jubilerskim w tym samym centrum handlowym.
Policja z Norridge w komunikacie wyraziła wdzięczność obywatelom, którzy wykazali się odwagą pomagając stróżom prawa w ujęciu sprawcy.
„Ich szybkie myślenie i chęć pomocy przyczyniły się znacząco do szybkiego opanowania sytuacji” – czytamy w komunikacie policji.
Jednocześnie policja przypomina i ostrzega, aby w przypadku konfrontacji z przestępcą, nie próbować samemu wymierzać sprawiedliwości.
„Chociaż głęboko doceniamy odwagę wykazaną przez te osoby, chcielibyśmy przypomnieć wszystkim członkom naszej społeczności, że interwencja w działalność przestępczą może stanowić poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa. Zdecydowanie zachęcamy do priorytetowego potraktowania własnego bezpieczeństwa oraz innych przed podjęciem działań” – czytamy w komunikacie policji.
Policja przypomina, że w przypadku zaobserwowania jakiejkolwiek podejrzanej aktywności, należy niezwłocznie zadzwonić pod numer alarmowy 911. „Twoja czujność i współpraca są dla nas bezcenne, a razem możemy zapewnić bezpieczniejszą społeczność dla wszystkich” – podsumowała w komunikacie policja z Norridge.
Joanna Marszałek[email protected]