Prezydent Joe Biden i były prezydent Donald Trump mają średnio po 46 proc. poparcia - wynika z zainaugurowanej we wtorek średniej z sondaży wyciągniętej przez "New York Times". Trump ma jednak niewielką przewagę w stanach, gdzie zdecyduje się wyborczy pojedynek.
Jak pisze "NYT", wyrównany wynik tuż przed czwartkową debatą kandydatów jest dobrą wiadomością dla Bidena, który w innych średnich z ogólnokrajowych sondaży nieznacznie przegrywał z Trumpem przez ostatnie dziewięć miesięcy. Mniej optymistyczny obraz dla urzędującego prezydenta wyłania się z sondaży biorących pod uwagę siedem stanów kluczowych dla wyniku wyborów - we wszystkich z nich prowadzi Trump. W trzech stanach z pasa rdzy - Michigan, Wisconsin i Pensylwanii - przewaga Trumpa wynosi jednak mniej niż 2 punkty procentowe. Wygrana w tych stanach przy utrzymaniu tradycyjnych bastionów Demokratów da Bidenowi zwycięstwo.
W czterech pozostałych wahających się stanach - w tym w Nevadzie, Georgii i Arizonie, gdzie w 2020 r. wygrał Biden - przewaga Trumpa jest nieco większa: 4-5 pkt. proc. "NYT" podkreśla, że mimo to tegoroczne sondaże pokazują najbardziej wyrównany wyścig wyborczy w ciągu ostatnich 20 lat. Gazeta odnotowuje też, że niepewność co do ostatecznego wyniku potęgują czynniki takie jak kandydaci niezależni (jeden z nich, Robert F. Kennedy jr., ma w niektórych sondażach ponad 10 proc. poparcia), duża liczba wyborców nielubiących obu kandydatów i spodziewana niższa frekwencja.
Wyniki z zestawienia "NYT" rysują jednak podobny obraz szans wyborczych, co opublikowane w ostatnich tygodniach prognozy oparte na modelach statystycznych przez czołowe ośrodki. Model ośrodka Decision Desk HQ i portalu The Hill daje Trumpowi 58 proc. szans na zwycięstwo, z kolei model tygodnika "The Economist" - 70 proc. Jedynym ośrodkiem, który daje minimalną przewagę (51 proc.) Bidenowi, jest należący do telewizji ABC FiveThirtyEight, który w większym stopniu uwzględnia pozasondażowe czynniki, takie jak dane gospodarcze.
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)