Chicago jest jednym z najgorzej zarządzanych miast w Stanach Zjednoczonych, podczas gdy Aurora, położona na zachód od Wietrznego Miasta, została pod tym względem wysoko oceniona. Ranking opublikował portal WalletHub, który pod lupę wziął 148 najbardziej zaludnionych miast. Najlepiej zarządzanym miastem w Stanach Zjednoczonych okazała się Nampa w stanie Idaho, a kalifornijskie San Francisco – najgorszym.
Autorzy badania „Najlepiej i najgorzej zarządzane miasta w Ameryce (Best and Worst Run Cities in America 2024) ocenili miasta pod względem stabilności finansowej, edukacji, opieki zdrowotnej, bezpieczeństwa, gospodarki, infrastruktury oraz zanieczyszczenia środowiska. Badano również efektywność lokalnego rządu oraz jakość usług miejskich, porównując sposób zarządzania i wydawania publicznych funduszy do jakości świadczonych usług dla mieszkańców.
Chicago zajęło niskie, 137. miejsce w rankingu, co świadczy o jego słabym zarządzaniu. Z kolei Aurora, znajdująca się około 40 mil na zachód od centrum Chicago, uplasowała się na 28. miejscu. Jeszcze gorzej niż naszej miasto oceniono inne metropolie: Los Angeles zajęło 139 miejsce, a Nowy Jork –145. Z kolei na końcu rankingu znalazło się San Francisco, uznane za najgorzej zarządzane miasto w całych Stanach Zjednoczonych.
Najlepiej zarządzanym miastem w Stanach Zjednoczonych okazała się Nampa, trzecie co do wielkości miasto w stanie Idaho. Niski poziom zadłużenia miasta miał istotny wpływ na taką ocenę. Dług długoterminowy na mieszkańca Nampy wynosi zaledwie 564 dolary, podczas gdy w innych najlepszych pod tym względem miastach wynosi on od 25 tysięcy do 35 tysięcy dolarów. Dodatkowo, Nampa odnosi sukcesy gospodarcze, notując najwyższy wzrost mediany rocznego dochodu w kraju wynoszący 17%. Miasto jest również liderem pod względem wzrostu liczby firm oraz ma trzeci najwyższy prognozowany wzrost średniej wartości domów, wynoszący 4,2%.
Cały ranking został opublikowany na portalu WalletHub (https://wallethub.com/edu/best-run-cities/22869).
Joanna Trzos[email protected]