W czwartek w szpitalu w Gorzowie Wlkp. zmarł prawie trzytygodniowy noworodek. Do szpitala trafił w ciężkim stanie. Obrażenia wskazują na to, że mógł zostać pobity.
"Noworodek zmarł około godz. 16:00" – powiedziała PAP prokurator rejonowy Agnieszka Hornicka-Mielcarek. Informację o zgonie dziecka przekazali prokuraturze lekarze ze szpitala.
Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie okoliczności spowodowania obrażeń u 19-dniowego chłopczyka. W ciężkim stanie w środę trafił do szpitala w Gorzowie. Dziecko miało poważne obrażenia głowy. "Wszystko wskazuje na to, że zostały spowodowane przez osoby trzecie. Czy był to upadek, czy było to potrząsanie, czy uderzenie – tego jeszcze nie wiemy i to jest badane" – powiedziała prokurator Hornicka-Mielcarek.
Zatrzymani zostali rodzice i babcia dziecka. 25-letnia matka i 27-letni ojciec oraz 58-letnia babcia w chwili zatrzymania byli trzeźwi. "W piątek będą prowadzone czynności z zatrzymanymi osobami" – powiedziała prokurator. Dopiero po przesłuchaniach będą podejmowane decyzje w sprawie zarzutów.(PAP)