Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 15 listopada 2024 15:40
Reklama KD Market

Szczerba i Joński: ruszyły śledztwa ws. zakupów w pandemii, czekaliśmy na to cztery lata

Szczerba i Joński: ruszyły śledztwa ws. zakupów w pandemii, czekaliśmy na to cztery lata
Dariusz Joński i Michał Szczerba fot. Dariusz Joński/Facebook

Politycy KO Michał Szczerba i Dariusz Joński podkreślili, że ruszyły śledztwa ws. zakupów środków ochrony osobistej w pandemii, na co czekali cztery lata. Mówili, że m.in. maseczki były kupowane bez atestów, a mimo to trafiały do ludzi; ich zdaniem to podstawa do postawienia kolejnych zarzutów.

Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała w czwartek o wszczęciu śledztwa w sprawie przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków m.in. przez byłego premiera, szefa KPRM i byłych pracowników MAP w związku z zakupem środków ochrony indywidualnej podczas pandemii w 2020 r.

W czwartkowym wpisie na Facebooku Morawiecki oświadczył, że "wszystkie decyzje zakupowe w czasie światowej pandemii były podejmowane z myślą o zdrowiu i życiu pacjentów". Podkreślił, że w tamtym czasie produkcja i sprowadzenie środków ochrony osobistej, takich jak maseczki, fartuchy, przyłbice czy środki do dezynfekcji, odbywały się w trudnych warunkach, przy przerwanych łańcuchach dostaw, światowym niedoborze i ostrej konkurencji.

Na piątkowej konferencji prasowej Szczerba i Joński skomentowali decyzję prokuratury o wszczęciu śledztwa. "Czekaliśmy na to cztery lata, zanim prokuratura podejmie wiążące decyzje dotyczące śledztwa ws. tych afer z czasów pandemii" - powiedział Joński. Dodał, że wraz ze Szczerbą przez kilkanaście miesięcy kontrolowali różne instytucje i ministerstwa pokazując, jak w czasie pandemii "w sposób niegospodarny, wręcz złodziejski" wydawane były publiczne pieniądze.

Joński podkreślił, że składał wraz ze Szczerbą liczne zawiadomienia do prokuratury i innych instytucji. Ale - jak powiedział - za czasów PiS wszystkie wnioski do prokuratury "były zamiatane pod dywan".

Polityk dodał, że premier Morawiecki polecił spółkom Skarby Państwa m.in. KGHM i Lotosowi zakup środków ochrony indywidualnej za prawie 500 mln zł poprzez m.in. Ministerstwo Aktywów. "Szkopuł tkwi w tym, że za czym premier wydał to polecenie, to z MAP przyszła informacja u kogo ci prezesi (spółek) mają kupić, za ile mają kupić, ile mają kupić i drafty umów" - powiedział Joński powołując się zeznania w sprawie.

Ocenił, że "politycy PiS wykorzystali pandemię do wzbogacenia się, do wyprowadzenia pieniędzy".

Szczerba podkreślił, że ruszyły śledztwa ws. pandemii. "Czekaliśmy na nie cztery lata" - powiedział.

Dodał, że przy okazji zakupów środków ochrony osobistej doszło do "narażenia życia i zdrowia Polek i Polaków, w szczególności personelu medycznego". "Środki ochrony osobistej były kupowane bez atestów, bez specyfikacji. Ale największą zbrodnią było to, że wtedy, kiedy już mieli jasność, że te środki ochrony osobistej, te kombinezony, te przyłbice i te maski są funta kłaków niewarte, są bezwartościowe, można je wyrzucić do kosza, oni to rozdawali polskim medykom" - powiedział Szczerba.

Przekazał, że KGHM i Lotos kupiły na polecenie premiera Morawieckiego 13 mln masek ochronnych, a z dokonanych badań wynika, że 9 mln 421 tys. stanowiły maski zakwestionowane w badaniach i reklamacjach. Szczerba dodał, że zakupiono 641 tys. kombinezonów, z czego 300 tys. "to kombinezony, które nie chroniły polskich medyków". Szczerba dodał, że na 154 tys. kupionych przyłbic 132 tys, czyli 86 proc. nie miało atestów.

"To jest nowy zarzut karny, który powinien się pojawić wobec funkcjonariuszy publicznych, wobec Mateusza Morawieckiego, być może Michała Dworczyka, być może Jacka Sasina, prezesów Rządowej Agencji, ale również zarządów spółek, które wiedziały o tym wszystkim" - powiedział Szczerba.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej W Warszawie prok. Piotr Skiba przekazał w czwartek, że "12 czerwca 2024 r. wszczęte zostało śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych – Prezesa Rady Ministrów, szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, innych pracowników i kierownictwa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów oraz Ministerstwa Aktywów Państwowych poprzez wydanie spółkom Skarbu Państwa polecenia dokonywania zakupu środków ochrony indywidualnej, czym działano na szkodę interesu publicznego Skarbu Państwa – Funduszu Przeciwdziałania COVID-19 oraz Grupy Lotos SA w kwocie wielkich rozmiarów".

Zaznaczył, że w związku z tymi poleceniami określone podmioty uzyskały wielomilionowe prowizje. Kwota uzyskana w związku z zakupem tych środków wyniosła ponad 27 mln zł.

W drugiej kolejności śledztwo to dotyczy również niedopełnienia obowiązków przez członków zarządu Grupy Lotos SA, która zapłaciła za środki ochrony indywidualnej nieposiadające odpowiednich atestów i specyfikacji, następnie wykorzystywane przez różne podmioty lecznicze w zwalczaniu COVID-19.

"Nie dość, że zapłaciła, to jeszcze nie korzystała z instytucji prawa cywilnego w celu dochodzenia swoich uprawnień jako płacący za te środki" - powiedział prok. Skiba.

Trzeci wymiar śledztwa dotyczy przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków przez pracowników Agencji Rezerw Materiałowych w związku z wydaniem podmiotom leczniczym środków ochrony indywidualnej nieposiadających odpowiednich certyfikatów, co wpływa na wzrost zagrożenia epidemiologicznego w Polsce. "W szczególności wśród tych osób zajmujących się na co dzień zwalczaniem pandemii" - zaznaczył rzecznik Prokuratury Okręgowej.

Dodał, że najpoważniejszy z tych czynów zagrożony jest karą do 10 lat więzienia. (PAP)

autor: Karol Kostrzewa

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama