Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 22 listopada 2024 14:56
Reklama KD Market

Trzaskowski: za wcześnie na deklaracje ws. startu w wyborach na prezydenta; decyzje jesienią

Trzaskowski: za wcześnie na deklaracje ws. startu w wyborach na prezydenta; decyzje jesienią
Rafał Trzaskowski fot. PAWEL SUPERNAK/EPA-EFE/Shutterstock

Wiceszef PO Rafał Trzaskowski podkreślił, że jest za wcześnie, by deklarować start w wyborach na prezydenta. Dodał, że KO podejmie ostateczne decyzje w tej sprawie jesienią. Jeden kandydat koalicji rządzącej pokazałby jej jedność, z drugiej strony wielu kandydatów mobilizuje wyborców do udziału w drugiej turze - ocenił.

Rafał Trzaskowski pytany w piątek przez dziennikarzy, czy będzie kandydował w przyszłorocznych wyborach na prezydenta, zaznaczył, że jest za wcześnie na takie deklaracje. "Wielokrotnie startowałem w ważnych wyborach i nie zabrakło mi determinacji, a determinacja będzie bardzo potrzebna" - powiedział. Dodał, że bycie kandydatem na prezydenta RP to zaszczyt i ukoronowanie ambicji.

Prezydent Warszawy poinformował, że Koalicja Obywatelska będzie podejmować ostateczne decyzje ws. kandydata na prezydenta jesienią.

Na pytanie, czy możliwe jest wystawienie jednego kandydata przez koalicję rządzącą, Trzaskowski odpowiedział, że nie można wykluczyć takiego scenariusza.

"To by pokazało, że jesteśmy razem i że koalicja jest w stanie dobrze pracować. Z drugiej strony wielu kandydatów otwiera nas na bardzo różne poglądy i potem mobilizuje ludzi, by poszli i zagłosowali również w drugiej turze. Ja nie chcę niczego przesądzać, jak się potoczy ta sprawa. Trzeba do wszystkich naszych koalicjantów podchodzić z dużym szacunkiem i rozmawiać, jakiego rodzaju scenariusze będą najlepsze dla Polski" - powiedział wiceszef PO.

Dodał, że nie będzie komentował sytuacji w koalicyjnych ugrupowaniach po wyborach do Parlament Europejskiego. Zaznaczył, że przy frekwencji na poziomie 40 proc. trudno oceniać, jakie naprawdę wszystkie formacje politycznej mają poparcie. "Można jedynie oceniać to, jak kto był w stanie zmobilizować swoich wyborców" - zaznaczył.

W wyborach do PE Koalicja Obywatelska zdobyła 37,06 proc. głosów, Prawo i Sprawiedliwość - 36,16 proc., Konfederacja - 12,08 proc., Trzecia Droga - 6,91 proc., a Lewica - 6,3 proc. Frekwencja wyniosła 40,65 proc.(PAP)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama