Joanna Trzos
Po ostatnim ataku nastolatków na małżeństwo w Streeterville w centrum Chicago jeden z radnych domaga się postawienia nieletnim sprawcom zarzutów kryminalnych. Aresztowanego 14-latka i 17-latkę policja oskarżyła o pobicie, co jest wykroczeniem. Radny Brian Hopkins chce też zaostrzenia przepisów dotyczących godziny policyjnej dla nieletnich przebywających bez opieki w centrum miasta.
Tydzień temu w piątek, 31 maja ok. godz. 9 pm, małżeństwo zostało zaatakowane przez grupę nastolatków w rejonie McClurg Court i Grand Avenue w dzielnicy Streeterville w centrum Chicago.
40-letni mężczyzna został kilkakrotnie uderzony w głowę przez 14-latka, podczas gdy na jego żonę rzuciła się 17-letnia dziewczyna, która zaczęła ciągnąć ją za włosy. 32-letnia kobieta powiedziała, że nastolatkowie kopali ją w brzuch. Była w drugim tygodniu ciąży i po ataku dowiedziała się, że straciła dziecko.
Policja aresztowała 14-latka i 17-latkę i postawiła im zarzuty pobicia, co jest wykroczeniem (misdemeanor). Radny Brian Hopkins (2. okręg) uznał zarzuty za „całkowicie nieodpowiednie” i poprosił prokuraturę powiatu Cook o podniesienie ich do kategorii przestępstwa kryminalnego (felony) – jak argumentował – „ze względu na powagę działań napastników”.
Hopkins domaga się również zaostrzenia przepisów dotyczących godziny policyjnej, aby uniemożliwić nieletnim przebywanie w centrum miasta bez nadzoru dorosłych.
Radny naciska, aby wprowadzić godzinę policyjną już od godziny 8 pm dla wszystkich nieletnich bez opieki w Centralnym Dystrykcie Biznesowym w centrum Chicago. Jeśli jego propozycja zostałaby przyjęta, godzina policyjna dla nieletnich obowiązywałaby w dzielnicach centrum: Loop, River North, Streeterville i West Loop.
Hopkins planuje przedstawić projekt uchwały w Radzie Miasta w przyszłym tygodniu. Będą w niej ujęte także sytuacje, kiedy nieletnich nie obowiązywałaby godzina policyjna, np. przy dojazdach do pracy czy w przypadku zaplanowanych wydarzeń.
Zamiarem, jak powiedział Hopkins, jest dostarczenie policji narzędzia do rozwiązania problemu dużych zgromadzeń nastolatków, które jego zdaniem stają się coraz bardziej powszechne.
„Nie uważam, że każdy nieletni obecny na tych ostatnich zgromadzeniach miał złe intencje, ale jest jasne, iż kilku prowokatorów i liderów zorganizowało przemoc” – dodał Hopkins w oświadczeniu.
W całym Chicago obowiązuje już godzina policyjna od 10 pm dla dzieci w wieku 17 lat i młodszych, które są bez opiekuna.
Joanna Trzos[email protected]
