Joanna Trzos
Wskaźnik kradzieży broni z samochodów w USA potroił się w ciągu ostatniej dekady – wynika z analizy danych FBI przeprowadzonej przez grupę Everytown zajmującą się bezpieczeństwem. Skradziona z samochodów broń bardzo często odnajdywana jest w miejscach przestępstw kryminalnych. Alarmujący trend pokazuje konieczność zwiększenia świadomości Amerykanów dotyczącej zabezpieczenia posiadanej broni palnej, aby zapobiec jej dostaniu się w ręce niebezpiecznych ludzi.
Według raportu grupy Everytown, w którym przeanalizowano dane FBI z 337 miast w 44 stanach (FBI’s National Incident-Based Reporting System), wskaźnik kradzieży broni z samochodów wzrastał niemal każdego roku, ale gwałtownie podniósł się podczas pandemii koronawirusa wraz z dużym wzrostem zakupów broni w USA.
Jak wynika z raportu Everytown, w 2022 r. zgłoszono kradzież prawie 112 tys. sztuk broni, z czego nieco ponad połowa pochodziła z samochodów – najczęściej zaparkowanych na podjazdach lub przed domami. To wzrost z około jednej czwartej wszystkich takich przestępstw w 2013 r., kiedy to domy były głównym miejscem kradzieży broni palnej – czytamy w raporcie.
W 2022 r., ostatnim roku, z którego dostępne były dane, średnio co dziewięć minut kradziono z samochodu co najmniej jedną sztukę broni palnej. Jest to jednak na pewno zaniżona liczba, ponieważ nie ma federalnego prawa wymagającego od ludzi zgłaszania skradzionej broni, a tylko jedna trzecia stanów wymaga zgłoszenia.
Raport opisuje przypadki, kiedy skradziona z aut broń była używana w kolejnych przestępstwach. W lipcu 2021 r. pistolet zabrany z niezamkniętego samochodu w Riverside na Florydzie został użyty do zabicia 27-letniej funkcjonariuszki Straży Przybrzeżnej, gdy próbowała powstrzymać włamanie do samochodu w swojej okolicy.
Alarmujący trend podkreśla potrzebę bezpiecznego zabezpieczenia broni palnej przez Amerykanów, aby zapobiec jej dostaniu się w ręce niebezpiecznych ludzi.
„Broń trafia do brutalnych ludzi, którzy nie mogą przejść kontroli przeszłości. Trafia do gangów. Trafia do handlarzy narkotykami. Zostanie użyta, by ranić i zabijać ludzi, którzy mieszkają w innym mieście, powiecie lub stanie” – powiedział dyrektor federalnego Biura ds. Alkoholu, Tytoniu, Broni Palnej i Materiałów Wybuchowych (ATF) Steve Dettelbach, którego agencja osobno znalazła powiązania między skradzioną bronią a brutalnymi przestępstwami.
Skradziona broń była powiązana z tragicznymi wypadkiem w St. Petersburgu na Florydzie, gdy 14-letni chłopiec zabił swojego 11-letniego brata po znalezieniu w bocznej ulicy broni, która kilka dni wcześniej została skradziona z niezamkniętego samochodu.
„Każda broń skradziona z samochodu zwiększa ryzyko, że zostanie użyta w brutalnym przestępstwie” – skomentowała Sarah Burd-Sharp, dyrektor ds. badań w grupie Everytown, która opowiada się za polityką kontroli broni.
Nie jest jasne, co napędza ten trend. Raport wykazał wyższe wskaźniki kradzieży w stanach o luźniejszych przepisach dotyczących kontroli broni, które mają również wyższe wskaźniki jej posiadania.
W Illinois rocznie średnio śmierć 1657 osób związana jest z bronią palną – podaje Everytown na swojej stronie internetowej (everystat.org).
Ze wskaźnikiem 13,2 zgonów z powodu użycia broni na 100 tys. mieszkańców Illinois znalazło się na 35. miejscu zestawienia stanów z najwyższym wskaźnikiem zgonów z użyciem broni palnej w USA.
Od 2013 do 2022 roku wskaźnik zgonów spowodowanych użyciem broni w Illinois wzrósł o 68 proc., w porównaniu do 36 proc. w całym kraju. Oznacza to, że w 2022 r. w naszym stanie zginęło o 681 osób więcej niż w 2013 r.
Wskaźnik samobójstw z użyciem broni palnej w naszym stanie wzrósł o 37 proc., a wskaźnik zabójstw o 98 proc. w okresie od 2013 do 2022 r.
Jednocześnie Everytown podkreśla, że Illinois ma jedne z najbardziej restrykcyjnych w kraju przepisów dotyczących dostępu do broni i niski wskaźnik posiadania broni.
Joanna Trzos[email protected]
