Prezydent USA Joe Biden uważa, że państwo palestyńskie powinno powstać na drodze negocjacji, a nie jednostronnych deklaracji o jego uznaniu - przekazał w środę rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby w związku z uznaniem Palestyny przez Norwegię i Irlandię.
"Prezydent jest zdecydowanym zwolennikiem rozwiązania dwupaństwowego i był nim przez całe swoje życie zawodowe (...). Uważa, że państwo palestyńskie powinno powstać na drodze bezpośrednich negocjacji między stronami (konfliktu), a nie poprzez (jego) jednostronne uznanie" - powiedział Kirby.
Premier Norwegii Jonas Gahr Store ogłosił wcześniej w środę uznanie Palestyny za państwo. Decyzja rządu ma wejść w życie 28 maja. "Norwegia będzie uznawać Palestynę za niepodległe, niezależne państwo ze wszystkimi prawami i obowiązkami" - podkreślił Store na specjalnie zwołanej konferencji prasowej.
Również szef rządu Irlandii Simon Harris ogłosił w środę uznanie Palestyny za państwo, w takim samym terminie jak Norwegia.
Premier Hiszpanii Pedro Sanchez zapowiedział w środę, że jego kraj uzna państwo palestyńskie i, tak jak Norwegia i Irlandia, formalnie zrobi to 28 maja.
Minister spraw zagranicznych Izraela Israel Katz nakazał w środę ambasadorom w Irlandii i Norwegii natychmiastowy przyjazd do kraju na konsultacje w związku z zapowiedzią uznania państwa palestyńskiego przez oba europejskie kraje. Zapowiedział też, że wezwie na konsultacje również izraelskiego ambasadora w Hiszpanii, gdy kraj ten podejmie analogiczną decyzję. "Wysyłam jednoznaczny sygnał do Irlandii i Norwegii, Izrael nie przyjmie tego w milczeniu" - stwierdził Katz.(PAP)