Ministerstwo skarbu (finansów) USA zagroziło austriackiemu Raiffeisen Bank ograniczeniem dostępu do amerykańskiego systemu finansowego, jeśli bank ten nie zaprzestanie działalności na rynku rosyjskim - ujawniła w środę agencja Reutera, powołując się na własne źródła.
Zastępca ministra skarbu Wally Adeyemo wystosował 6 maja list do kierownictwa austriackiego banku. W tej korespondencji Waszyngton wyraził zaniepokojenie zwłaszcza transakcją Raiffeisen Bank o wartości 1,5 mld dolarów, zawartą z rosyjskim oligarchą Olegiem Deripaską, przedsiębiorcą powiązanym z Kremlem i objętym zachodnimi sankcjami - przekazał Reuters.
Informator agencji powiadomił, że austriacki bank wycofał się z umowy z Deripaską kilka dni po otrzymaniu ostrzeżenia z USA, lecz Stany Zjednoczone mimo to nalegają na zakończenie działalności Raiffeisen Bank w Rosji.
Sygnał z Waszyngtonu to najpoważniejszy dotąd wyraz dezaprobaty USA pod adresem największego z zachodnich banków wciąż obecnych na rosyjskim rynku. Ministerstwo skarbu zdecydowało się na taki krok po długich miesiącach mniej formalnych nacisków na kierownictwo Raiffeisen Bank, co ukazuje skalę frustracji amerykańskich władz - ocenił Reuters.
Austriacki bank podkreślił, że "znacząco ograniczył" zakres działalności w Rosji w celu zmniejszenia ryzyka związanego z sankcjami. Potwierdził też, że wycofał się z umowy z Deripaską - przekazała agencja.
Jak podkreślono, Stany Zjednoczone są najpotężniejszym organem regulacyjnym w skali globalnej, ponieważ mogą odcinać banki od dostępu do dolara - kluczowej waluty na międzynarodowych rynkach finansowych. Reuters zaznaczył, że utrata dostępu do dolara prawdopodobnie pogrążyłaby w kryzysie każdy bank na świecie.
W lipcu 2023 roku agencja ta informowała, że Raiffeisen Bank opóźnia decyzję o zaprzestaniu działalności w Rosji, ponieważ liczy na "szybkie zakończenie" inwazji Kremla na Ukrainę. Reuters oceniał wówczas, że pozostanie banku na rosyjskim rynku jest w interesie zarówno Wiednia, jak i Moskwy. Wśród austriackich elit politycznych i biznesowych miało bowiem panować przekonanie, że relacje z Kremlem można będzie po pewnym czasie przywrócić do wcześniejszego poziomu. Strona rosyjska podkreślała natomiast, że Raiffeisen Bank umożliwia jej dokonywanie płatności międzynarodowych.
Reuters przypomniał, że z usług tego banku korzysta w Rosji około 4 mln klientów, którzy posiadają w nim indywidualne konta, a także około 2,6 tys. klientów korporacyjnych. Personel Raiffeisen Bank w tym kraju liczy 10 tys. osób.
Raiffeisen Bank International (RBI) w 2022 roku zarobił w Rosji ponad 2 mld euro, co stanowiło ponad połowę jego całkowitego zysku - zauważył latem ubiegłego roku portal Politico. Wcześniej informowano, że bank znalazł się na ogłoszonej przez władze Ukrainy liście firm określonych jako "sponsorzy rosyjskiej wojny".
RBI działa na rosyjskim rynku od 1996 roku. Od początku inwazji Kremla na Ukrainę bank deklaruje, że rozważa wycofanie się z Rosji, ale nie podejmuje w tym kierunku żadnych kroków. Ponadto pozostaje jednym z niewielu banków w tym kraju, które nadal mogą przeprowadzać transakcje w systemie Swift. W lutym 2023 roku dochodzenie w sprawie RBI wszczął amerykański urząd ds. sankcji – relacjonował w marcu ubiegłego roku austriacki dziennik "Der Standard".
22 grudnia 2023 roku prezydent USA Joe Biden podpisał rozporządzenie wykonawcze, umożliwiające wprowadzenie sankcji przeciwko bankom z krajów trzecich, zamieszanym w sprzedaż zakazanych materiałów rosyjskiemu przemysłowi zbrojeniowemu. Jak wówczas informowano, nowe przepisy wyposażyły władze w Waszyngtonie w "chirurgiczne narzędzie, które pozwala zająć się instytucjami finansowymi dokonującymi transakcji wzmacniających rosyjski kompleks przemysłowo-wojskowy".
Postanowienie przywódcy USA skutkowało wprowadzeniem po raz pierwszy w odniesieniu do Rosji tzw. sankcji wtórnych.(PAP)