Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zapowiedziała we wtorek podczas Szczytu Demokracji w Kopenhadze utworzenie Europejskiej Tarczy Demokratycznej. Ma to być rodzaj agencji chroniącej przed dezinformacją i operacjami zagranicznego wpływu na państwa członkowskie UE.
"Jeśli zostanę ponownie wybrana na szefową KE, wówczas utworzenie Europejskiej Tarczy Demokratycznej będzie jednym z najważniejszych priorytetów" - zadeklarowała w przemówieniu von der Leyen.
Jako wzorce do naśladowania szefowa KE wskazała przywróconą w 2022 roku szwedzką Agencję Obrony Psychologicznej (MPF), która wcześniej działała w okresie zimnej wojny, oraz stworzoną niedawno francuską agencję zajmującą się wpływami cyfrowymi z zewnątrz Viginum.
"Uważam, że UE potrzebuje teraz własnej, wyspecjalizowanej struktury, która zbierze wiedzę specjalistyczną i będzie koordynować działania z władzami krajowymi, aby uporać się z zagraniczną ingerencją" - podkreśliła von der Leyen.
Szefowa KE podała przykład fake newsa we Francji, gdzie rozpowszechniano nieprawdziwą informację o epidemii gruźlicy jakoby wywołaną z powodu hospitalizacji ukraińskich żołnierzy.
Według von der Leyen należy także działać, aby właściciele mediów społecznościowych szybciej usuwali ze swoich platform propagandę i fałszywe informacje, gdy tylko zostaną o nich powiadomione. Jednocześnie, jej zdaniem, państwa członkowskie UE, powinny zrobić więcej, aby uporać się z deepfake'ami, które stworzyła sztuczna inteligencja. Ponadto przewodnicząca KE wskazała na konieczność edukowania społeczeństwa w wychwytywaniu fałszywych wiadomości.
Rozpoczęty we wtorek dwudniowy 7. Szczyt Demokracji w Kopenhadze odbywa się z inicjatywy organizacji pozarządowej o nazwie Sojusz Demokracji (Alliance of Democracies). Założył ją były sekretarz generalny NATO i premier Danii Anders Fogh Rasmussen.
Daniel Zyśk (PAP)