Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 25 listopada 2024 19:51
Reklama KD Market

Demokraci zablokują próbę odwołania spikera Johnsona wz. z pomocą dla Ukrainy

Demokraci zablokują próbę odwołania spikera Johnsona wz. z pomocą dla Ukrainy
Mike Johnson fot. MICHAEL REYNOLDS/EPA-EFE/Shutterstock

Przywódcy Demokratów w Izbie Reprezentantów zapowiedzieli we wtorek, że zagłosują przeciwko wnioskowi o odwołanie spikera Izby Mike'a Johnsona. Gwarantuje to polityczne przetrwanie lidera Republikanów w obliczu ataku jego partyjnych kolegów w związku z pomocą dla Ukrainy.

Jak napisali we wspólnym oświadczeniu lider Demokratów Hakeem Jeffries i reszta członków kierownictwa partii w Izbie, ich decyzja, by wesprzeć lidera przeciwnej partii, ma związek z tym, że koalicji kongresmenów obu partii udało się - mimo "nieodpowiedzialnego odwlekania" przez część Republikanów - przyjąć pakiet pomocowy dla Ukrainy, Izraela i Indo-Pacyfiku.

"W tym momencie, po zakończeniu naszej pracy dotyczącej bezpieczeństwa narodowego, przyszedł czas przewrócić stronę i zakończyć ten rozdział proputinowskiej republikańskiej obstrukcji" - oznajmili, zapowiadając, że zagłosują przeciwko wnioskowi kongresmenki Marjorie Taylor Greene o odwołanie spikera Izby Mike'a Johnsona.

Znana z prorosyjskich poglądów Greene jeszcze w marcu złożyła wniosek o odwołanie Johnsona, lecz dotąd nie skorzystała z możliwości wymuszenia głosowania w tej sprawie. Po wydaniu przez Demokratów oświadczenia zapowiedziała jednak, że to zrobi.

"Mike Johnson jest oficjalnie demokratycznym spikerem Izby. Oto ich oficjalne poparcie" - napisała na portalu X, zapowiadając, że "da Demokratom szansę" wyboru go na przewodniczącego. Wezwała jednocześnie Johnsona do ustąpienia i zmiany partii.

Jak dotąd wniosek bliskiej Trumpowi polityczki otwarcie poparło jedynie dwóch innych republikańskich kongresmenów, lecz gdyby za odwołaniem Johnsona zagłosowała cała opozycja, wystarczyłoby to do przegłosowania wniosku. Tak stało się w październiku ub.r., kiedy również z inicjatywy garstki polityków skrajnej prawicy odwołany został poprzedni spiker Kevin McCarthy, co sparaliżowało Kongres na trzy tygodnie. Teraz postawa Demokratów w praktyce oznacza, że Johnson może być pewny swojej pozycji.

Jak powiedział podczas wtorkowej konferencji prasowej szef klubu Demokratów Pete Aguilar, Demokraci nie kierują się chęcią "uratowania" Johnsona - którego krytykują m.in. za jego udział w staraniach Donalda Trumpa, by unieważnić wynik wyborów - lecz nie chcą, by "legislacyjna podpalaczka" Greene dyktowała kalendarz prac legislacyjnych. Dodał też, że Demokraci będą głosować nad wnioskiem o odrzucenie wniosku Greene, a nie przeciwko usunięciu Johnsona.

Choć już wcześniej pojedynczy demokratyczni politycy jasno sugerowali, że nie pozwolą na usunięcie Johnsona za umożliwienie przegłosowania pomocy dla Ukrainy, tak jasna deklaracja kierownictwa partii w tej sprawie jest bezprecedensowa i zaskoczyła nawet samego spikera. Sam Johnson podczas swojej wtorkowej konferencji zaprzeczał, by prosił o wsparcie Demokratów lub by ich deklaracja była wynikiem układu.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama