Mieszkanka domu opieki dla osób niepełnosprawnych rozwojowo na dalekich zachodnich przedmieściach w ub. tygodniu urodziła dziecko – najprawdopodobniej w wyniku wykorzystania seksualnego. Kobieta nie chodzi i nie mówi. Kierownictwo prowadzi dochodzenie, jak ciąża mogła ujść uwadze personelu i kto mógł wykorzystać seksualnie kobietę. Trzech pracowników zostało wysłanych na urlop administracyjny, ale wcześniej pobrano od nich próbki DNA.
Kobieta od ponad 20 lat jest pensjonariuszką Marklund Hyde Center, kompleksu opieki dla osób z zaawansowanymi niesprawnościami umysłowymi i fizycznymi w rejonie Genevy na dalekich zachodnich przedmieściach. Nie mówi i nie chodzi. Jednym ze schorzeń, na które cierpi od lat, jest rozdęcie brzucha, czym dyrekcja tłumaczy fakt, że ciąża uszła uwadze personelu.
Ciążę kobiety odkrył personel Delnor Hospital po tym, jak w ub. tygodniu przywieziono ją tam na badanie kontrolne. Ustalono, że jest w 33 tygodniu ciąży. Następnego dnia kobieta urodziła dziecko. Administracja ośodka opieki miała najpierw zgłosić sprawę do biura szeryfa powiatu Kane oraz stanowego Departamentu Zdrowia Publicznego. Zawiadomiono też rodzinę pensjonariuszki oraz pracowników ośrodka.
Według władz, w ramach wstępnego, wewnętrznego śledztwa, trzech pracujących w placówce mężczyzn zostało wysłanych na urlop administracyjny, jest przesłuchiwanych i zostało poddanych testom DNA. Próbki DNA pobrano też od innych pracowników kompleksu.
Administracja kompleksu jest zszokowana i zbulwersowana sprawą.
„W naszej 70-letniej historii nigdy nie doświadczyliśmy czegoś takiego” – powiedział w komunikacie prasowym Gil Fonger, prezes i dyrektor generalny Marklund. „Służyliśmy tysiącom osób. Nigdy nie mieliśmy takiego przypadku. To akt zła. Akt przestępczy”.
Fonger zapewnił, że placówka nadal będzie zapewniać „bezpieczny dom” i „wysokiej jakości opiekę i wsparcie” dla swoich pensjonariuszy.
Pozostałe pensjonariuszki domu, w którym doszło do zdarzenia, również zostały przebadane. Na daną chwilę władze są przekonane, że incydent miał charakter odosobniony.
Władze ośrodka zapewniły, że blisko współpracują z biurem szeryfa powiatu Kane. Nowo narodzone dziecko przebywa w szpitalu. Rodzina kobiety zdecydowała, że powróci ona do placówki Marklund. Nie udzieliła komentarza w sprawie.
W sześciu domach kompleksu Marklund mieszka około 96 osób, z których każda ma zaawansowaną niesprawność rozwojową oraz często fizyczną. Według prezesa ośrodka, dostęp do domów mają tylko członkowie personelu. Na wszystkich obszarach publicznych znajdują się kamery, ale nie ma ich w sypialniach.
Marklund powstał w 1954 r. Prowadzi trzy kampusy – w Genevie, Bloomingdale i Elgin. Łącznie mieszka w nich 178 podopiecznych. Placówka służy pacjentom w każdym wieku z poważnymi niepełnosprawnościami rozwojowymi oraz specjalnymi potrzebami zdrowotnymi.
Joanna Marszałek[email protected]