Chicagowska Polonia wzięła udział w oficjalnych obchodach 84. rocznicy zbrodni katyńskiej i 14. rocznicy katastrofy smoleńskiej. Doroczne uroczystości upamiętniające ofiary obu tragedii odbyły się 14 kwietnia z inicjatywy komitetu działającego przy Związku Klubów Polskich.
Uroczystości rozpoczęły się mszą świętą w Bazylice św. Jacka w Chicago, a następnie były kontynuowane przed Pomnikiem Katyńskim i Tablicą Smoleńską na Cmentarzu św. Wojciecha w Niles.
Mszę zainaugurowano procesją do ołtarza. Główną nawą do wnętrza świątyni weszli: dr Łucja Mirowska-Kopeć – prezes Związku Klubów Polskich w USA, konsul generalny RP w Chicago dr Paweł Zyzak, prezesi organizacji polonijnych, przedstawiciele stowarzyszeń historyczno-rekonstrukcyjnych, poczty sztandarowe, uczniowie Sobotniej Szkoły Polskiej im. bł. Stefana Kardynała Wyszyńskiego oraz księża.
Sztandar Związku Klubów Polskich w USA wprowadził Ryszard Bober – wiceprezes ZKP, narodowe flagi Polski i USA ułani z historycznego Stowarzyszenia Przyjaciół Ułanów Polskich im. Tadeusza Kościuszki.
Celebransem mszy świętej w intencji ofiar i Ojczyzny był ksiądz Stanisław Jankowski, CR – proboszcz parafii. Homilię wygłosił ksiądz Jacek Praski.
Ksiądz Jankowski, witając wiernych, przypomniał, że obecni na mszy świętej, podobnie jak rodacy rozsiani po całym świecie będą się modlić za pomordowanych w Katyniu jak i tych, którzy tragicznie zginęli pod Smoleńskiem.
– Katyń to symbol bestialstwa i ludobójstwa dokonanego na polskim narodzie i haniebnej próby zatarcia śladów mordu; cios ten okazał się chybiony; nie złamał polskiego ducha, nie odebrał Polakom odwagi. Wśród ofiar tej zbrodni, również tragedii pod Smoleńskiem, znaleźli się nie tylko żołnierze, (…) ale przedstawiciele polskiej elity. Polacy nigdy o nich nie mogą zapomnieć – zaapelował ksiądz Stanisław Jankowski.
Po mszy świętej, zanim udano się na cmentarz św. Wojciecha w Niles, dr Paweł Zyzak Konsul Generalny RP w Chicago wygłosił interesujące i uzupełnione aktualnościami przemówienie, którego krótszą wersję można było usłyszeć podczas drugiej części uroczystości kontynuowanej na cmentarzu.
W przemówieniu konsul Paweł Zyzak przedstawił fakty historyczne, mówił o sowieckiej agitacji, o zmianie kwalifikacji prawnej zbrodni katyńskiej i innych manipulacjach rosyjskiego reżimu.
– W wyniku napaści sowieckiej na Polskę we wrześniu 1939 r. w niewoli sowieckiej znalazło się 200 tys. polskich jeńców. Część trafiła do obozów pracy, oficerów zamknięto w specjalnych obozach NKWD w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie. Na początku marca 1940 r. kierownictwo polityczne ZSRS postanowiło o zgładzeniu kadry oficerskiej. Prócz oficerów życie stracić mieli również przetrzymywani w więzieniach tzw. Zachodniej Ukrainy i Zachodniej Białorusi: policjanci, urzędnicy państwowi, pracownicy wymiaru sprawiedliwości, działacze polityczni i społeczni. Stracili życie nie tylko dlatego, że byli Polakami i należeli do polskiej elity wojskowej, społeczno-państwowej i politycznej. Sowieci uznali, że są niereformowalni. Otóż w obozach NKWD próbowano jeńców i więźniów agitować i werbować. Zajmowali się tym najlepsi specjaliści sowieckiego aparatu represji. Zdecydowana większość odmówiła. Jednym z tych, który podjął współpracę, był płk. Zygmunt Berling, późniejszy dowódca 1. Dywizji Piechoty im. T. Kościuszki i 1. Armii „ludowego” WP. Jego nazwiska na listach zamordowanych i pogrzebanych w mogiłach w Katyniu, Piatichatkach i Miednoje nie ma na listach chwały. Zamordowani oparli się silniejszemu przeciwnikowi, aniżeli równorzędny przeciwnik z pola walki. Oparli się zdradzie własnej Ojczyzny i własnego Narodu. Rosjanie uznali swą odpowiedzialność za zbrodnię dopiero w 1990 r. Wszczęli nawet śledztwo, które zakończono w 2005 r., uznając Katyń za przedawnione „pospolite” przestępstwo. Od tego czasu stanowisko reżimu na Kremlu właściwie wróciło do pierwotnego, pokazując stalinowską i totalitarną jego naturę. 12 kwietnia, w piątek, agencja informacyjna TASS poinformowała, że mordu na polskich oficerach dokonali Niemcy. Masowa zbrodnia leży w naturze rosyjskich tyranów, wciąż wierzą w jej skuteczność i celowość. Dokonują zbrodni, i uruchamiają propagandę, by ją zatrzeć w świadomości czy wyprzeć z umysłów ludzi. Walka o pamięć na temat Katynia wciąż trwa – powiedział konsul Zyzak.
Konsul Paweł Zyzak skierował też wielkie podziękowania do Polonii za kultywowanie pamięci o zbrodni katyńskiej.
Podczas drugiej części oficjalnych obchodów modlitwę na cmentarzu św. Wojciecha w Niles poprowadził kapelan ZKP, ksiądz Marek Smółka.
Kapłan przypomniał, że zgromadziliśmy się tutaj, aby modlitwą upamiętnić ważne wydarzenia dla Polaków i Ojczyzny.
– Wspominając rocznicę tragedii smoleńskiej z dnia 10 kwietnia 2010 roku, która wydarzyła się w rocznicę śmierci katyńskiej, pragniemy wspominać imiona tych, którzy w niej zginęli, prosząc przed Bogiem o miłosierdzie, a także o odwagę, aby głosić prawdę o świętości życia – wskazywał ks. Smółka.
Zgromadzeni modlili się o dar mądrości, aby ludzie dobrej woli nie ustawali w staraniach o utrzymanie pokoju na Ukrainie i na Bliskim Wschodzie, i aby odnaleźli właściwą drogę rozwiązania obecnego kryzysu. Odmówiono modlitwy „Ojcze nasz” i „Wieczny odpoczynek”.
Przed Pomnikiem Katyńskim i Tablicą Smoleńską Polonia, delegacje organizacji i stowarzyszeń polonijnych oraz harcerze złożyli kwiaty i zapalili znicze.
Wspomnienie o ofiarach i tragicznych wydarzeniach zaprezentowano w programie poetyckim przygotowanym przez Alinę Szymczyk. Uroczystość na cmentarzu w Niles prowadziła Ewa Rumiński.
Prezes ZKP Łucja Mirowska-Kopeć podziękowała uczestnikom uroczystości za wzięcie w niej udziału.
Każdego roku organizatorem patriotycznych obchodów jest Komitet Opieki nad Pomnikiem Katyńskim i Tablicą Smoleńską działający przy Związku Klubów Polskich w USA.
Tekst: Jola PlesiewiczZdjęcia: Dariusz Piłka[email protected]