Ława przysięgłych uznała we wtorek Emonte Morgana za winnego morderstwa funkcjonariuszki policji chicagowskiej Elli French w 2021 roku i usiłowania zabójstwa dwóch innych funkcjonariuszy. Werdykt zapadł po pięciu dniach procesu. Morganowi grozi dożywocie. W tej sprawie już wcześniej skazano brata Morgana i mieszkańca Indiany, który zakupił i przekazał braciom broń użytą w strzelaninie.
Członkowie ławy przysięgłych, siedmiu mężczyzn i pięć kobiet, z których większość mieszka na przedmieściach, obradowali przez 3,5 godziny nad werdyktem, który osiągnęli przed 7.30 pm we wtorek, 5 marca po 5-dniowym procesie.
„Jesteśmy niezwykle zadowoleni z dzisiejszego werdyktu ławy przysięgłych” – powiedziała prokurator stanowa w powiecie Cook Kim Foxx. „Ale jednocześnie ciągle ogarnięci smutkiem z powodu bezsensownego morderstwa policjantki z Chicago zabitej na służbie”.
23-letni Emonte Morgan został uznany za winnego wszystkich postawionych mu zarzutów:
morderstwa pierwszego stopnia policjantki chicagowskiej (CPD) Elli French, usiłowania zabójstwa pierwszego stopnia funkcjonariuszów CPD Carlosa Yaneza i Joshuy Blasa. Oskarżonemu grozi dożywocie.
Emonte Morgan 7 sierpnia 2021 roku śmiertelnie postrzelił 29-letnią policjantkę Ellę French, poważnie ranił jej partnera z patrolu Carlosa Yaneza Jr. i oddał strzały do trzeciego policjanta Joshuy Blasa.
Strzały padły podczas rutynowego zatrzymania do kontroli drogowej w rejonie 63rd Street i Bell Ave. w dzielnicy Englewood na południu Chicago. Policyjny patrol zatrzymał SUV z powodu nieważnej tablicy rejestracyjnej. W aucie oprócz Morgana był jego brat, Eric Morgan z kobietą, z którą wtedy się spotykał.
Asystentka prokuratora stanowego Emily Stevens w swojej mowie końcowej nawiązywała do dwóch kamizelek kuloodpornych, które funkcjonariusze Yanez i French mieli na sobie w noc, kiedy zostali postrzeleni.
„Te kamizelki nie zatrzymały żadnej kuli” – mówiła – „nie dlatego, że nie działały, ale dlatego, że oskarżony Emonte Morgan celował w inne miejsca”. French zginęła od strzałów w głowę, które w jej wypadku okazały się śmiertelne. 29-letnia funkcjonariuszka zmarła po przewiezieniu do szpitala.
Yanez, którego kule trafiły pięć razy, w tym w głowę, przeżył, ale odniósł bardzo poważne obrażenia i do dzisiaj nie może sprawnie się poruszać. Spędził miesiące w ośrodku rehabilitacyjnym, a obecnie jest na rencie inwalidzkiej i pracuje dla związku zawodowego policji chicagowskiej (Fraternal Order of Police). Yanez zeznawał podczas procesu Morgana.
Prokuratorzy podczas procesu odpierali twierdzenia obrony, że strzelanina nie była celowa, ale raczej produktem ubocznym przepychanki między funkcjonariuszem Yanezem i Morganem.
W październiku 2023 r. brat Morgana, Eric, przyznał się do zarzutów nielegalnego użycia broni, pobicia i utrudniania pracy wymiaru sprawiedliwości. Został skazany na siedem lat więzienia.
Bracia Morgan w chwili ataku na policjantów odbywali wyroki w zawieszeniu – Emonte w 2020 r. przyznał się do winy w sprawie rabunku w powiecie Cook, zaś Eric oskarżony był o kradzież w powiecie Dane w Wisconsin. Po przyznaniu się do winy został skazany na trzy lata w zawieszeniu.
Trzeci oskarżony, Jamel Danzy z Hammond w stanie Indiana, został skazany na 2,5 roku więzienia w grudniu 2023 r. po przyznaniu się do winy w sprawie nielegalnego zakupu pistoletu użytego do morderstwa funkcjonariuszki French.
Joanna Trzos
[email protected]