Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 5 listopada 2024 02:09
Reklama KD Market

Kongresmen Demokratów: w marcu prawdopodobnie przegłosujemy pakiet pomocowy dla Ukrainy

Kongresmen Demokratów: w marcu prawdopodobnie przegłosujemy pakiet pomocowy dla Ukrainy
Brad Sherman fot. KEVIN DIETSCH/POOL/EPA-EFE/Shutterstock

Najbardziej prawdopodobny scenariusz to taki, że przegłosujemy w marcu senacki pakiet pomocowy dla Ukrainy - powiedział PAP kongresmen Demokratów Brad Sherman. Jego partyjny kolega Emanuel Cleaver ostrzega jednak, że w ocenie wywiadu USA sytuacja Ukrainy jest krucha i kraj ten wymaga natychmiastowego wsparcia.

Mimo że Izba Reprezentantów powróciła w tym tygodniu do prac po dwutygodniowej przerwie, impas w sprawie przyjętego przez Senat w lutym pakietu środków na wsparcie Ukrainy, Izraela i Tajwanu nie został przełamany. Wbrew gorączkowym przynagleniom i apelom ze strony Demokratów, zagranicznych przywódców, a nawet części polityków własnej partii, spiker Izby Mike Johnson nie sygnalizuje rychłego zajęcia się sprawą. W czwartek zapowiedział, że Izba rozpatruje "wszystkie opcje" i zajmie się nimi po przyjęciu całorocznego budżetu, tj. prawdopodobnie po 22 marca.

Mimo to, kongresmen Brad Sherman z Kalifornii, członek komisji spraw zagranicznych Izby, jest dość pewny, że Ukraina otrzyma potrzebną pomoc i stanie się to jeszcze w tym miesiącu. W rozmowie z PAP wyłożył trzy najbardziej - jego zdaniem - prawdopodobne scenariusze.

"Najbardziej prawdopodobny scenariusz, to taki, że przegłosujemy tę ustawę w marcu. Drugi najbardziej prawdopodobny, że spiker Johnson wyjdzie z nową wersją ustawy, która będzie mniej pomocna dla Ukrainy i zgłosi ją w marcu. A trzeci scenariusz to taki, że zastosujemy bardzo rzadko udającą się przeprowadzić procedurę - +discharge petition+, mającą wymusić głosowanie nad ustawą. W ciągu 28 lat, kiedy tu jestem, udało się to zrobić tylko dwa razy" - mówi Demokrata.

Tym razem taki manewr może się udać, bo aby to zrobić wystarczy, by wraz z Demokratami do petycji przyłączyło się trzech republikańskich kongresmenów. Co najmniej dwóch z nich - kongresmen z Georgii Rich McCormick i członek amerykańsko-ukraińskiej grupy parlamentarnej Brian Fitzpatrick - otwarcie stwierdziło, że mogą to zrobić.

Sherman ocenił, że w tej sytuacji brak jakiegokolwiek wsparcia dla Ukrainy jest - jego zdaniem - mało prawdopodobny. Polityk odniósł się też do apeli polskiego ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, który w Nowym Jorku i Waszyngtonie nawoływał Kongres do przyjęcia ustawy, ostrzegając że w przeciwnym razie ucierpi na tym wiarygodność Ameryki jako sojusznika.

"Myślę, że to z pewnością prawda. Z drugiej strony obce rządy chwytają się oświadczeń prezydenta, jakby to były zobowiązania podjęte przez naród amerykański. Rządy te mają przecież kopie konstytucji USA. Zobowiązanie to jest coś, co czego może podjąć się Kongres Stanów Zjednoczonych, a nie jest nim wypowiedź prezydenta (...), nawet jeśli mówi on, że będzie wspierał Ukrainę tak długo, jak trzeba" - mówi kongresmen. Ocenił przy tym, że Sikorski źle zaplanował swoją wizytę, bo odbyła się ona w czasie, kiedy Izba Reprezentantów nie była w sesji. Dodał, że powinien był spotkać się z tymi nieprzekonanymi do pomocy Ukrainie politykami.

"Niestety, często zagraniczni goście wolą spotykać się z przedstawicielami egzekutywy, bo są bardziej im przychylni. Więc wygląda na to, że on przyjechał nawrócić już nawróconych" - ocenił.

Mniej optymistyczny co do szans przegłosowania pakietu dla Ukrainy jest za to inny kongresmen Demokratów, Emanuel Cleaver z Missouri.

"Myślę, że mieszkańcy waszej części Europy mają prawo drżeć, słysząc, ze wciąż nie zbliżyliśmy się do podjęcia działań, by powstrzymać Rosję przed całkowitym podbojem Ukrainy" - powiedział w rozmowie z PAP.

"Nasze agencje wywiadowcze mówią nam, że czas na wsparcie Ukrainy jest ograniczony, bo nie są w stanie bez końca wytrzymać rosyjskiego bombardowania i ofensyw, nie mając amunicji. Tymczasem Rosjanie otrzymują ją z Korei Północnej czy Iranu" - dodał.

Dopytywany, stwierdził, że amerykański wywiad nie podał jak dużo czasu ma Ukraina, lecz podkreślił, ze pomoc potrzebna jest pilnie.

Cleaver przyznał, że nie jest optymistą, jeśli chodzi o szanse tego, by jego republikańscy koledzy dołączyli do Demokratów i wymusili przegłosowanie ustawy. Zauważył też, że pole manewru spikera Johnsona zawężają przedstawiciele skrajnego skrzydła jego partii, którzy grożą mu usunięciem z urzędu, jeśli zgodzi się na przegłosowanie pomocy dla Ukrainy. Kongresmen nie wykluczył jednak, że gdyby skrajne skrzydło Republikanów zrealizowało swoje groźby Demokraci mogliby uratować Johsnona. Wcześniej w podobnym tonie wypowiedział się lider partii w Izbie Hakeem Jeffries.

"To jest bezprecedensowa sytuacja, nie wykluczałbym tego. Ale wszystko tkwi w szczegółach" - zastrzegł Cleaver.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama