Po dwóch dniach radiotonu, słuchacze zadeklarowali kwotę 266 tys. dolarów na rzecz Fundacji „Dar Serca”. Ta suma zostanie uzupełniona o darowizny z puszek i licytacji. Organizatorzy liczą, że przekroczona zostanie kwota 300 tys. dolarów. 27. edycja radiowej zbiórki funduszy odbyła się na fali 1030 AM w weekend 10 i 11 lutego.
– Wczoraj wyglądało na to, że może nie będzie tak dobrze, jak przez ostatnie lata, ale niedziela szalenie poprawiła stan kasy i humory wszystkich wolontariuszy, którzy w sobotę i niedzielę przez 12 godzin odbierali telefony od naszych radiosłuchaczy. Jeszcze raz okazało się, że Polonia stanęła na wysokości zadania. Myślę, że jak pozbieramy wszystkie puszki w sklepach, jak dodamy wyniki aukcji, które jeszcze trwają i odbierzemy wszystkie telefony będziemy bardzo dobrze powyżej 300 tysięcy dolarów, z czego się bardzo cieszymy. Jesteśmy na dobrej drodze, żeby pomóc każdemu dzieci i nie odmówić nikomu. Mamy dzieci w Kalifornii, Teksasie, Florydzie, Chicago, St. Louis, Ohio. Od oceanu do oceanu, ponieważ teraz pomagamy dzieciom z różnymi schorzeniami i one są przyjmowane do najlepszych klinik i szpitali. To są dzieci, które nie mogły znaleźć pomocy nigdzie indziej na świecie i tutaj pomagamy ratować im zdrowie i życie – powiedziała prezes fundacji Dorothy Malachowski, przypominając jednocześnie, że w roku ubiegłym fundacja pomogła 94 dzieciom, a w tym roku już 10 dzieci skorzystało z opieki fundacji, a 24 dzieci zostało zaakceptowanych na leczenie w różnych szpitalach. Kolejna dwudziestka czeka na potwierdzenia od lekarzy. Podopieczni korzystają z różnych ośrodków medycznych na terenie USA w związku z czym koszty zakwaterowania i utrzymania, które pokrywa fundacja, są stosunkowo wysokie.
– Dzisiaj po południu podczas mojego dyżuru przy telefonie zaskoczyła mnie radiosłuchaczka. Podniosłam słuchawkę i usłyszałam słowo dziesięć, a za chwilę pani dopowiedziała tysięcy. Z radości zaczęłam się śmiać. Wtedy pani Maria Rafacz, która wraz z mężem Stanisławem przekazała tę darowiznę zapytała, co mnie tak rozbawiło. Odpowiedziałam, że jeszcze nikt mi tak nie poprawił humoru – powiedziała Agata Ira-Owczarzak.
Do radiowej redakcji, gdzie działał komitet organizacyjny wydarzenia, osobiście przybywało wielu darczyńców. Jednym z grona darczyńców był kucharz z Anglii Przemysław Wierzbicki, który przyleciał odwiedzić rodzinę na Florydzie i w Chicago ze swoją partnerką Amarylis Cambel. – Chciałem zobaczyć się z ciocią i przekazać datek.
– Licytacje są solą takich zbiórek. Nasi sponsorzy dają nam na nie wiele wspaniałych prezentów. Wszystko jest oryginalne, ma certyfikaty i poświadczenia autentyczności autografów i podpisów. W tym roku dostaliśmy piękną łódź motorową na wody śródlądowe i morskie o wartości ponad 40 tys. dolarów. Zwycięzca wylicytował ją za 11 tysięcy dolarów. Zrobił sobie doskonały prezent walentynkowy, a dla nas jest do olbrzymia suma, bo to oznacza, że dwoje czy troje dzieci będzie mogło do nas przyjechać. Popularnością cieszyły się koszulki sportowe z autografami. Trykot Lewandowskiego uzyskał 1500 dolarów. 50 dolarów mniej radiosłuchacz zapłacił za koszulkę Messiego, 1000 dolarów za piłkę z podpisem Igi Świątek, 500 dolarów za piłkę Huberta Hurkacza. Atrakcją była gitara podpisana przez Taylor Swift, topową piosenkarkę amerykańską, za która dostaliśmy 3 tysiące dolarów – powiedział honorowy dyrektor fundacji Marek Jezuit.
W radiowym studiu gościli liczni darczyńcy. Przy telefonach oraz na antenie obok Jolanty Santockiej i Krzysztofa Arsenowicza pracowali członkowie Daru Serca oraz liczna grupa wolontariuszy z Polsko-Amerykańskiego Stowarzyszenia Kontraktorów i Budowniczych PACBA z honorowym prezesem Waldemarem Czerpakiem na czele.
Tekst i zdjęcia: Andrzej Baraniak/NEWSRP