Kierowca zginął w wypadku po strzelaninie, do której wcześnie rano w czwartek doszło w dzielnicy Irving Park na północnym zachodzie miasta. Strzały w jego kierunku padły z jeepa, który zaczął jechać za ofiarą.
21-letni mężczyzna jechał ok. godz. 3.30 am w czwartek, 8 lutego w kierunku wschodnim, kiedy biały jeep zaczął za nim podążać w rejonie 4300 West Montrose Ave. w Irving Park na północnym zachodzie Chicago.
W pewnym momencie z jeepa padły strzały i 21-letni kierowca został trafiony w tył głowy.
Mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem, zderzył się z kilkoma samochodami, a następnie wjechał w drzewo w rejonie 3900 North Whipple Street.
Według policji, kierowca zginął na miejscu zdarzenia.
W czwartek, 8 lutego do południa nie ujawniono jeszcze tożsamości ofiary. Nikt nie został zatrzymany w tej sprawie, a detektywi z 5 Rejonu Chicago Police Department prowadzą dochodzenie.
(tos)