Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 2 października 2024 17:31
Reklama KD Market
Reklama

Szef klubu PiS do Hołowni: Wzywam pana do zaprzestania łamania prawa oraz ośmieszania urzędu, który pan pełni

Szef klubu PiS do Hołowni: Wzywam pana do zaprzestania łamania prawa oraz ośmieszania urzędu, który pan pełni
Mariusz Błaszczak fot. PAWEL SUPERNAK/EPA-EFE/Shutterstock

Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak, w liście skierowanym do marszałka Sejmu Szymona Hołowni, wezwał go do “zaprzestania łamania prawa oraz ośmieszania urzędu”, który pełni. Wypełnienie mojego żądania poprawi dalszą współpracę, która nam pozostała do czasu rozpoczęcia rotacji na stanowisku marszałka Sejmu – dodał.

„Funkcję Marszałka Sejmu pełni człowiek, który mentalnie nie wyszedł jeszcze ze studia TVN. Za rozbuchanym ego Szymona Hołowni, kryje się strach przed posłami Prawa i Sprawiedliwości. Marszałek boi się nie tylko posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, co udowodnił, otaczając Sejm RP oddziałami policji. Stchórzył przed grupą naszych posłów, którzy próbowali przedstawić mu dowody świadczące o tym, że łamie prawo. Funkcja Marszałka nie polega na lansie, tylko na godnym reprezentowaniu Sejmu RP, o czym Szymon Hołownia dawno zapomniał” – napisał Błaszczak na platformie X.

Do wpisu szef klubu PiS załączył list skierowany do marszałka Hołowni. Zwraca w nim uwagę, że dotychczasowa współpraca klubu parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość z marszałkiem Sejmu odbiega od standardów, które zostały wypracowane przez ponad 30 lat historii polskiego parlamentaryzmu po 1989 roku.

„Pańskie arbitralne decyzje lub zaniechania sprawiły, że nasz klub nie ma swojego przedstawiciela w prezydium Sejmu, nie zostały dochowane parytety w komisjach sejmowych, posłowie Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik bezprawnie nie są dopuszczani do obrad, a kandydatury naszych parlamentarzystów do składów komisji śledczych nie są akceptowane, pomimo braku realnych formalnych przeszkód. Pańskie liczne komentarze wygłaszane z mównicy sejmowej i bezpodstawne wyłączanie mikrofonu naszym posłom, być może sprawiają, że czuje się pan znowu jak w telewizyjnym show, ale przypominam panu, że z własnej woli zmienił pan studio na służbę Rzeczypospolitej Polskiej, a to zobowiązuje” – podkreślił poseł PiS w liście. (PAP).


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama