Mamuty, olbrzymie ssaki prehistoryczne z rodziny słoniowatych, są fascynującym elementem historii życia na Ziemi. Te imponujące stworzenia, które żyły głównie w erze kenozoicznej, wyginęły około 10 tysięcy lat temu, ale wciąż przyciągają uwagę naukowców i miłośników paleontologii...
Imponujące ssaki
Pierwsze mamuty pojawiły się na naszej planecie na początku plejstocenu, około 5 milionów lat temu. Ich obecność na różnych kontynentach świata świadczy o zdolności tych zwierząt do przystosowywania się do różnych warunków środowiskowych. Najbardziej znanym gatunkiem mamutów jest tzw. mamut włochaty (Mammuthus primigenius), który zamieszkiwał obszary Eurazji i Ameryki Północnej.
Jedną z charakterystycznych cech mamutów było ich imponujące futro, chroniące je przed zimnem. Mamuty włochate miały długie, zakręcone kły, które osiągały znaczne rozmiary, sięgając czasem nawet 3 metrów długości. Kły te były nie tylko narzędziem do zdobywania pożywienia, ale także stanowiły ważny element w przetrwaniu tych zwierząt, gdyż często używane były do walki o terytorium czy partnera.
Dieta mamutów było oparta głównie na trawach i roślinności, a ich budowa anatomiczna wskazuje na to, że były zwierzętami przystosowanymi do żerowania na otwartej przestrzeni. Ich duża masa ciała wymagała znacznej ilości pożywienia, co sprawiało, że musiały regularnie przemieszczać się w poszukiwaniu nowych pastwisk. Jak twierdzą naukowcy, mamuty włochate często przemieszczały się z Azji na kontynent amerykański, pokonując zamarzniętą Cieśninę Beringa. W tych wędrówkach towarzyszyli im czasami ludzie, a przede wszystkim prehistoryczni myśliwi.
Interakcje między mamutami i ludźmi są tematem wielu badań archeologicznych. Prehistoryczni myśliwi polowali na mamuty, a ich mięso, skóry i kości stanowiły cenne zasoby dla ówczesnych społeczności. Malowidła skalne wskazują na to, że ludzie prehistoryczni często rysowali te zwierzęta, co może świadczyć o istotnej roli, jaką odgrywały w ich życiu. Nie można się temu dziwić. Przeciętny mamut ważył prawie 9 tysięcy funtów, a jego mięso, kości i skóra stanowiły z pewnością bezcenny surowiec.
Niestety około 10 tysięcy lat temu, w miocenie, większość gatunków mamutów wyginęła. Istnieje wiele teorii na temat przyczyn ich wymarcia – zmiany klimatyczne, presja ze strony ludzi czy nawet choroby. Niektóre gatunki mamutów przetrwały do czasów późniejszych, co potwierdzają znaleziska szczątków tych zwierząt w niektórych regionach Syberii.
Wędrówka Elmy
Tymczasem cztery tysiąclecia przed wymarciem tych ssaków, czyli ok. 14 tysięcy lat temu, mamucia samica, nazwana przez badaczy Elmą, przemierzyła ponad tysiąc kilometrów z zachodniej Kanady aż na teren obecnej Alaski. Analizę jej wędrówki przeprowadzili naukowcy z Uniwersytetu Alaska Fairbanks (UAF), którzy ustalili, iż mniej więcej tą samą trasą podążali również ludzie. Niektórzy z pierwotnych Amerykanów zakładali obozy myśliwskie na szlaku wypasu mamutów.
Owi pierwsi mieszkańcy Alaski prawdopodobnie organizowali swoje osady tak, aby pokrywały się z obszarami, na których gromadziły się mamuty. Oznacza to, że gatunek ten i pierwsi łowcy-zbieracze mieli wspólne siedliska na Alasce. Uważa się, że region ten przyciągał ludzi ze względu na długoterminową i przewidywalną obecność mamutów na tym terenie.
Większa część podróży Elmy pokrywała się z uprzednio badaną trasą mamuta, który żył 3 tysiące lat wcześniej, co wykazały długoterminowe wzorce ruchu tych zwierząt na przestrzeni kilku tysiącleci. Ustalenia badaczy, które opublikowano w czasopiśmie Science Advances, wskazują również, że Elma nie zmarła z przyczyn naturalnych, lecz została zabita przez myśliwych.
Matthew Wooler, profesor na UAF, powiedział: – Była zdrową, 20-letnią samicą w kwiecie wieku. Nie była niedożywiona, a jej zgon nastąpił w sezonie polowań w okolicach Swan Point, gdzie znaleziono jej kieł. Pewne znaczenie dla przebiegu polowań na mamuty mogły mieć zmiany klimatyczne. Pod koniec epoki lodowcowej ocieplanie się klimatu spowodowało fragmentację preferowanych przez mamuty otwartych siedlisk, potencjalnie ograniczając ich ruch i czyniąc je bardziej podatnymi na to, by paść ofiarą podczas polowań urządzanych przez prehistorycznych myśliwych.
Na trasie wędrówki Elmy odkryto ślady ognisk, używania kamiennych narzędzi i szczątków innej zwierzyny łownej. Zespół badaczy twierdzi, że Elma wędrowała po najgęstszym regionie stanowisk archeologicznych na Alasce. Wooler dodaje, że badania jego grupy były możliwe, ponieważ kły mamutów dobrze nadają się do analizy izotopowej. Kły rosną wraz ze starzeniem się zwierząt, co oznacza, że naukowcy byli w stanie zebrać chronologiczny zapis ich życia poprzez różne stadia „zapisane” w kolejnych warstwach kłów. Można te dane wykorzystać następnie do śledzenia takich czynników jak lokalizacja zwierzęcia i jego dieta.
By dowiedzieć się więcej o życiu Elmy, naukowcy rozcięli jej kieł wzdłuż i przeanalizowali różne warstwy kości. Ustalili na tej podstawie, że Elma urodziła się na terenach dzisiejszego Jukonu, terytorium w północno-zachodniej Kanadzie, pod koniec ostatniej epoki lodowcowej. Pierwsze dziesięć lat swojego życia spędziła właśnie tam, zanim wyruszyła na zachód, na dzisiejszą Alaskę. Dlaczego znalazła się tak daleko od swojego pierwotnego siedliska? To pozostaje niejasne, ale być może w Jukonie wyczerpały się zasoby żywności, czyli naturalne pastwiska straciły swoją roślinność, co zmusiło zwierzęta do migracji w poszukiwaniu nowych źródeł żywności.
Jeśli chodzi o śmierć Elmy, skoro jej zgon nie nastąpił w sposób naturalny, samica musiała paść ofiarą ludzkich myśliwych, ponieważ w owym czasie nie było na tym terenie żadnych zwierząt, które mogłyby zagrozić dorosłemu mamutowi. Ponadto Elma straciła życie pod koniec lata lub na początku jesieni, co zgadza się z kalendarzem polowań prehistorycznych myśliwych.
Andrzej Malak