Zachodnie przedmieście Chicago w najnowszym rankingu znalazło się w pierwszej dziesiątce najbezpieczniejszych miast w Stanach Zjednoczonych, a inne miasto z rejonu Midwestu znalazło się w pierwszej trójce. A gdzie uplasowało się Chicago na liście najbezpieczniejszych miast w kraju?
Położone trzydzieści parę mil na zachód od Chicago Naperville uplasowało się na 8 miejscu na liście najbezpieczniejszych miast w Stanach Zjednoczonych, sporządzonej przez portal finansowy MoneyGeek. To zamożne przedmieście od lat trafia do czołówek bezpiecznych i przyjaznych miast w rejonie Chicago.
Autorzy badania przeanalizowali ok. 300 miast z populacją przekraczającą 100 tys. pod kątem przestępczości. Na podstawie danych FBI ustalono w nich koszt przestępczości na jednego mieszkańca.
Naperville uplasowało się na 8 pozycji. Oszacowano, że koszt przestępczości na mieszkańca wynosi tam 405 dol.
Najniższy koszt przestępczości na mieszkańca miała miejscowość Thousand Oaks w Kalifornii – jedyne 241 dol. – i tym samym uznana została za najbezpieczniejsze miasto w kraju. Na drugim miejscu (296 dol. na mieszkańca) znalazła się miejscowość Fishers w stanie Indiana, a na trzecim (322 dol. na mieszkańca) – Pembroke Pines na Florydzie.
Spośród innych miast w Illinois Elgin znalazło się na 54 miejscu (759 dol.), Aurora na 61 , a Joliet na 86. Chicago miało numer 248 na liście – koszt przestępczości na mieszkańca oszacowano tam na 3553 dol. Na pocieszenie dodajmy, że w Birmingham w stanie Alabama, które znalazło się na ostatnim miejscu w rankingu, koszt przestępczości na mieszkańca oceniono na 11 392 dol.
Podobny ranking przeprowadzono dla małych miejscowości. Jedyne miasteczka z rejonu Midwestu, które trafiły do pierwszej dziesiątki to Zionsville w Indianie i Mason w stanie Ohio.
(jm)